III

1.4K 90 52
                                    

Blow my mind

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Blow my mind

27Maja
12.58AM
_________

— Ciekawe czy jest mną zainteresowany. – Mruknął Hwang zaglądając zza ramienia na piegowatego. W odpowiedzi usłyszał długie, zmęczone westchnienie.

Od dłuższego już czasu obecność nowego w szkole wzbudziła w nim pewne zainteresowanie. Zainteresowanie czekoladowymi oczami, które zdają się od niego uciekać.

— Żartujesz sobie? – Prychnął Chan.

Czarnowłosy powrócił do swojego obiadu zostawiając przy stole chwilową ciszę. Wcale nie dziwi się takiej odpowiedzi.

— Nie mam humoru na żarty. – Odpowiedział mu cichy śmiech Minho.

Podniósł wzrok zerkając na roześmianego tym zdaniem bruneta. Zmarszczył brwi choć doskonale wie, dlaczego dostał taką, a nie inną odpowiedź.

— Oglądając się za chłopakami nie zmienisz swojej orientacji. – Prychnął Chan. — Jeśli w ogóle da się to zrobić.

— Nie jestem gejem Chan. Podobają mi się dziewczyny, tylko Sky był wyjątkiem.

Bo to Hwnag Hyunjin rok temu, przyszedł z płaczem do swoich przyjaciół mówiąc jakie życie ma zmarnowane zdając sobie sprawę, że zakochał się w chłopaku. Mimo, że może zauroczyć się w jakieś dziewczynie, to nie jest to samo jak w Sky. Bo to tylko przez niego uśmiechał się i sprawiał, że faktycznie czuł wszystko co można uznać za wspaniałe i urodziwe. Przyszedł z płaczem bo zablokował chłopaka, który robił to, czego żaden inny człowiek nie potrafił tak dobrze jak on.

Który sprawiał, że Hwang uśmiechał się do telefonu jak głupi. Który rozkochał go w sobie o ile to Hyunjin nie zrobił tego pierwszy, końcowo blokując.

Wyrzuty sumienia nadal ciągną się za nim, nie widząc końca. Bo to Sky już na zawsze trzymać się będzie jego serca. Być może jest to jakaś głupia kara, lecz Hwang z każdym mijającym dniem nie potrafi sobie wybaczyć. I nie wybaczy dopóki nie znajdzie jego Sky.

Sky, który pokazał mu jak kochać. Pokazał jak kochać, a on w podziękowaniu zostawił go, pomimo wiedzy, że ten nie ma nikogo poza nim.
Zostawił go samego na tym ogromnym świecie. I tego Hwnag nie wybaczy sobie nigdy.

— mówiłem, że się nie da. – Wzruszył ramionami Yeonjun bawiąc zakrętką od plastikowej butelki.

— Dajcie mu spokój, może pogodził się już. – Burknął nadal uśmiechnięty Minho.

— Rok temu przychodzi z rykiem, a teraz jakby nigdy nic ogląda się za chłopkami! – Wyrzucił ręce Chan.

— Właśnie, rok temu, a ten blondasek jest uroczy. – Kolejny raz spojrzał na młodszego, który z tacą kierował się w poszukiwaniu wolnego stolika. — Dodatkowo ma piegi. – Prychnął nigdy nie widząc bardziej uroczej osoby od niego. — Poza tym, mówię, że nie jestem gejem, podobają mi się dziewczyny.

I never meant to fall for you // HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz