24

259 23 34
                                    

„Chcę ci pomóc Dream, naprawdę. Ale nie mogę tego zrobić, jeśli mi nie pozwolisz.”

Słowa zawisły między nimi, gdy George zamilkł, jego brązowe oczy utkwiły w Dream.  Blondyn wyglądał nieswojo , przenosząc ciężar ciała na drugą stopę , gdy przeczesywał palcami włosy , jego palce wolnej dłoni bębniły nerwowo o jego udo .

Po chwili kompletnej ciszy, Dream westchnął, jego oczy uniosły się, by spotkać George'a, gdy cicho zaczął: „George, nie potrzebuję pomocy.  sfrustrowany oddech, gdy powiedział: „Dream, proszę. Kiedy przestaniesz mnie okłamywać?

George wiedział więcej niż cokolwiek, że chciał pomóc Dream, zwłaszcza po rozmowie z Niki.  Wiedział, jak przestraszony prawdopodobnie czuł się blondyn, jak musiał być samotny i odizolowany.  Nigdy nie chciał, żeby Dream czuł się w ten sposób, i zdecydowanie nie chciał być częścią powodu tych uczuć.

Postanowił już zadzwonić do Dream następnego dnia, nie spodziewając się, że wpadnie na niego na imprezie we wszystkich miejscach.  Wiedział, że w chwili, gdy go zobaczył, Dream musiał coś zabrać, jego oczy były nieostre, a ruchy zbyt rozluźnione.

Ale George nie pozwoli, żeby to go powstrzymało;  nie wtedy , gdy Dream był tutaj , stojąc tuż przed nim po raz pierwszy od tygodni .

Więc George trzymał oczy utkwione w blondynie, próbując utrzymać swoje emocje w ryzach, gdy Dream powoli wciągał powietrze, kiwając głową, gdy cicho odpowiadał: "Dobra, przepraszam. Czy to znaczy... czy wrócisz do domu  , George ? " George nie mógł się powstrzymać od uśmiechu , jego serce rozgrzewało się na delikatny ton głosu Dream

Ale w głębi umysłu był uporczywy głos, który powtarzał mu, że nic z tego nie jest prawdziwe, że Dream chciał go tylko dlatego, że brał, ponieważ nie chciał być sam.

  Ale George zdecydował się zignorować to, aby wiedzieć, chociaż wiedział, że prawdopodobnie później zostanie zraniony.  Na razie miło było być pożądanym przez blondyna, nawet jeśli było to tylko tymczasowe.

Tak, wrócę do domu – odpowiedział George z małym uśmiechem, a Dream odwzajemnił uśmiech, wzdychając z ulgą, gdy odpowiedział – dobrze.  "

George odepchnął przytłaczające uczucie smutku, które wciąż tkwiło w jego umyśle, próbując skupić się tylko na Dream'ie, który znów się do niego zbliżał.  George odepchnął się od ściany, spotykając Dream na środku pokoju, jego ramiona natychmiast owinęły się wokół torsu blondyna, z głową opartą o klatkę piersiową, gdy cicho westchnął.

Ramiona Dream owinęły się wokół jego ramion, trzymając George'a przy sobie, gdy cicho wymamrotał: „Będę w porządku, obiecuję. Mogę być lepszy… będę lepszy”.

Odsunął się, przechylając głowę, by spojrzeć na Dream ze smutnym uśmiechem.  Blondyn pochylił się, składając delikatny pocałunek na czole George'a, z równie smutnym uśmiechem na twarzy, gdy się odsunął.  „Możemy iść do domu?” zapytał go George, wciąż ciasno owijając go ramionami.

Dream wybuchnął cichym śmiechem, nucąc w odpowiedzi, gdy przeczesał dłonią włosy George'a i odpowiedział: „Oczywiście. Chodźmy do domu”.

~~~~~

George wszedł do pokoju z uśmiechem.  Tęsknił za tym bardziej, niż zdawał sobie sprawę, tęsknił za własną przestrzenią, bezpieczną przestrzenią tylko dla Dream'a i dla siebie.  I nawet jeśli odtąd wszystko musiało się zmienić, to i tak dobrze było wrócić.

Usłyszał, jak Dream idzie za nim, drzwi sypialni zamykają się z trzaskiem.  Blondyn stał za nim, jego ramiona owinęły się wokół talii George'a, jego podbródek delikatnie spoczywał na czubku głowy George'a, gdy powiedział: „Cieszę się, że wróciłeś, George”.

Roommates // DNF [Tłumaczenie] -ZAKOŃCZONA-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz