Droga powrotna do akademika była dla George'a zamazana, jego umysł przyspieszył, a serce waliło mu w piersi. Słowa Fundy'ego dźwięczały mu w głowie, implikacja kryjąca się za nimi zbyt realna po tym, co George odkrył w szufladzie Dream.
Gdy zbliżył się do drzwi sypialni, zatrzymał się na chwilę, zamknął oczy i wziął kilka uspokajających oddechów. Kiedy otworzył oczy , poczuł się lepiej , bardziej zrównoważony . Ale w jego ciele wciąż krążyła pewna złość, poczucie zdrady, gdy wiedział, że Dream po raz kolejny go okłamał.
Pchnął drzwi sypialni, jego oczy natychmiast spoczęły na Dream, który podniósł się do pozycji siedzącej na łóżku, gdy usłyszał wchodzącego George'a z powitalnym uśmiechem na twarzy.
„Hej George”, „przywitał go Dream”, „jak tam zajęcia?” George wszedł do pokoju, rzucając swoje rzeczy przy biurku, gdy od niechcenia odpowiedział: „były dobre. Jak ci minął dzień
George tylko skinął głową, wsuwając się na krzesło przy biurku, jego oczy powędrowały z powrotem do blondyna.
Dream skupił się z powrotem na swoim laptopie, jego oczy przesunęły się po ekranie, George poświęcił czas, by naprawdę na niego spojrzeć, by zobaczyć, czy jest w stanie dostrzec coś, cokolwiek niezwykłego w jego wyglądzie lub zachowaniu, które mogłoby potwierdzić podejrzenia bruneta. Ale nic nie było, wyglądał tak samo jak zawsze, jego zachowanie pozostało niezmienione. To prawie rozzłościło George'a, wiedząc, że Dream był tak niewzruszony całą sytuacją, że mógł po prostu siedzieć i zachowywać się, jakby wszystko było całkowicie normalne.
Ale George nie chciał jeszcze zdradzić, jak się teraz czuje; chciał być w stanie przyłapać Dream'a na jego kłamstwie, zobaczyć to wypisane na jego twarzy, kiedy w końcu zdecydował się o tym wspomnieć. Na szczęście okazja nadarzyła się dość szybko, gdy Dream podniósł wzrok znad laptopa i powiedział: „Chcesz iść po jedzenie czy coś?”
George spojrzał przez ramię blondyna, z wymuszonym uśmiechem na twarzy przesunął ciało, by lepiej go widzieć i spokojnie powiedział.
" Jasne , Dream . "
Podniósł się z krzesła , gdy Dream przesunął się w kierunku krawędzi łóżka , jego głos wciąż był spokojny , gdy kontynuował ,
" och ! Zanim to zrobimy , prawdopodobnie powinieneś odpowiedzieć na telefon Fundy'ego . "
Dream przerwał natychmiast , siedząc na krawędzi łóżka , gdy jego oczy podniosły się , by spojrzeć na George'a , zmarszczył brwi , gdy szybko zapytał , " o czym ty mówisz ? "
George skrzyżował ręce na piersi , jego oczy utkwiły w Dream'ie , gdy odpowiedział " och , jestem pewien , że dokładnie wiesz o czym mówię , Dream . Wpadłem na Fundy'ego w drodze powrotnej tutaj i powiedział coś o posiadaniu więcej tego czego szukałeś i po prostu by dać Oddzwonię do niego, kiedy będziesz miał okazję. Może zatrzymamy się, żeby odebrać cokolwiek to jest.
George obserwował uważnie twarz blondyna, jego serce biło dziko w piersi, pomimo spokojnego zachowania, które okazywał. I kiedy tak patrzył, zobaczył dokładnie to, czego szukał, twarz Dream zmienia się w coś w rodzaju zmartwienia, nerwowy wyraz przysłania jego rysy, ponieważ wiedział, że został złapany
Ale George przerwał mu, jego głos stał się głośniejszy, a gniew w końcu przebił się, gdy powiedział: „Wyjaśnij co, Dream? Wyjaśnij, jak wciąż mnie okłamujesz? Proszę , wytłumacz mi to wtedy , bo chciałbym usłyszeć , jak to wszystko jest w porządku .
Albo jeszcze lepiej , dlaczego nie pokażesz mi swojego telefonu , Dream ? Udowodnij mi , że nie kontaktowałeś się z Fundy .
Dream odetchnął gwałtownie, przesuwając dłońmi po twarzy, jego oczy uniosły się, by spotkać George'a, gdy odpowiedział: „Wiem, wiem, okej? Kłamałem, tak. Przepraszam, George. Próbowałem, próbowałem tak Ciężko, ale nie mogłem tego zrobić, rozumiesz jakie to trudne.” Dream, wiem, że jest trudne, ale od samego początku powiedziałem, że pomogę Ci w każdy sposób, w jaki mnie potrzebujesz.
CZYTASZ
Roommates // DNF [Tłumaczenie] -ZAKOŃCZONA-
FanfictionGeorge jest w połowie pierwszego roku studiów, ale kończy w połowie roku przenosząc się do nowej szkoły, jest podekscytowany zmianą i ma nadzieję, że ten nowy uniwersytet jest miejscem, w którym w końcu się dopasuje i stanie się sobą . ale kiedy ta...