Pierwsze słowa

400 12 28
                                    

| § Dazai Osamu § |

Samobójca pił sobie spokojnie kakao w salonie obserwując ze spokojem swoje dziecko, które chodziło na czworaka po pokoju.

Uśmiechnął się widząc jak nagle K.O-oki zatrzymuje się na moment aby zaraz znów zacząć chłeptać na czworaka idąc w jego kierunku.

W końcu gdy dziecku udało się dojść do niego odłożył kakao aby podnieść K.W- włosą/ego na kolana.

- No co tam słychać tam na dole kuleczko? - Zapytał się patrząc na dziecko.

- S.. t... ta..ga - Zaczęło bełkotać na co brunet otworzył lekko szerzej oczy.

-  Co chcesz powiedzieć? No dalej mów mów! - Zachęcił je do dalszych prób powiedzenia pierwszego słowa.

- M...mo. ite - Mówiło dalej dziecko. - Sanobluistwo! - Krzyknęło w końcu a Osamu zaświeciły się oczy z ekscytacji słysząc, że dziecko powiedziało swoim językiem ,, Samobójstwo"

- Moja krew kuleczko! Brawo! Brawo! - Krzyknął przytulając dziecko do piersi. 

| ♪ Chuuya Nakahara ♪ |

Nakahara  przytulił swoje dziecko do piersi  i westchnął. Właśnie wrócił do domu po misjo i szczerze był zmęczony, przez co strasznie się cieszył kiedy już był w domu i mógł w spokoju spędzić czas ze swoim dzieckiem.

- Nareszcie jestem. Pewnie się za mną stęskiniłxś co? - Zapytał się dziecka które patrzyło na niego uważnie swoimi K.O oczami.

- Tata -  Powiedziało nagle dziecko przez co rudowłosy otworzył szerzej oczy.

-  Co ty powiedziałxś? - Zapytał chcąc się upewnić czy aby się nie przesłyszał.

- Tata. - Powtórzyło znów dziecko wyciągając rękę w stronę twarzy mężczyzny, który po chwili przytulił dziecko do piersi.

|  ¶ Kunikida Doppo ⁋ |

Umiałxś już mówić jak cię przygarnął.

| ₼ Atsuchi Nakijima ₼ |

Umiałxś już mówić jak cię znalazł

| ⌂ Ryuunosuke Akutagawa ⌂ |

To był deszczowy dzień , za oknem nie było widać nic poza kroplami deszczu.  Akutagawa upił łyk herbaty.

- Ba! - Usłyszał nagle obok siebie przez co spojrzał w dół aby ujrzeć tam swoje dziecko.

- No co tam aniołku?- Zapytał podnosząc brzdąca aby ten usiadł mu na kolanach, które wystawiło od razu rączki do filiżanki z herbatą.

- Co... też chcesz się napić herbaty?- Zapytał się. - Ty jeszcze nie możesz pić czegoś takiego. - Pogroził dziecku żartobliwie palcem, które dalej patrzyło na kubek z ciepłym naparem.

- Hel...helbia....helbiata- Powiedziało i zaśmiało się później. - Helbiata! Helbiata!- Mówiło ciągle dziecko  podczas gdy jej/jego ojciec patrzyło na nią/niego ze zdziwieniem.

- Tego się nie spodziewałem....- Mruknął pod nosem.

ʘ Edogawa Rampo ʘ |

- Jestem! - Powiedział wchodząc do domu.

- Och! Rampo nareszcie jesteś! Już zaczynałam się o ciebie martwić, że coś ci się stało.- Z progu przywitała go starsza sąsiadka która niosła na rękach jego dziecko.

- Tata! - Powiedziało uśmiechnięte dziecko, na co staruszka zaśmiała się widząc jak oczy detektywa otwierają się szerzej.

- C-Co ty powiedziałxś? - Zapytał detektyw dziecka.

- Podczas twojej nieobecności nauczyła się tego słowa i chyba teraz będzie je dość często mówić. - Mówiąc to kobieta podała mężczyźnie dziecko. - Do zobaczenia później Rampo - Mruknęła jeszcze szybko zanim zamknęła drzwi od domu.

- Tata!- Powiedziało znów dziecko wystawiając ręce do twarzy detektywa który patrzył teraz rozpromieniony w stronę swojego dziecka. 

Bsd prefekcje rodzicielskieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz