8

170 8 7
                                    

******************************

„Why would you ever kiss me? I'm not even half as pretty"

*****************************

Wtorek
16 stycznia 1977
17:26
Pokój Wspólny Gryffindoru

Minęły prawie dwa tygodnie, odkąd Remus powiedział swoim przyjaciołom, że jest biseksualny i był bardziej szczęśliwy niż kiedykolwiek.

Wszyscy przyjęli to ekstremalnie dobrze. James i Peter bardzo go akceptowali i mówili, że kochają go nieważne jaki by nie był, a Heather powiedziała, że nie obchodzi ją kogo uważa za atrakcyjnego, jeśli tylko myśli, że ona była najatrakcyjniejsza. Remus nerwowo zaśmiał się na ten komentarz i zapewnił ją, że tak jest, ale wiedział, że to kłamstwo.

Syriusz był najatrakcyjniejszą osobą dla Remusa.

Zawsze był.

Ale Heather nie musiała tego wiedzieć.

Remus siedział w pokoju wspólnym, podczas gdy Syriusz praktycznie przeskoczył na przyległą kanapę.

- Co cię tak cieszy? – zapytał Remus odkładając książkę. Syriusz uśmiechnął się i zarumienił, ale tylko wzruszył ramionami.

- Nie wiem. Życie, tak myślę. Jestem najszczęśliwszy od jakiegoś czasu. Dowiedziałem się, że facet, w którym bardzo się podkochuję, też lubi facetów. Ale wciąż umawia się ze swoją dziewczyną, więc wciąż nie mam szczęścia.

Remus spojrzał na Syriusza i podniósł jedną brew.

- Zamierzasz mi kiedyś powiedzieć, kim jest ten facet?

- Jasne. Powiem w... jakie jest następne święto? Chcę, żeby to się stało podczas jakiejś ważnej daty.

- Walentynki, tak myślę – odpowiedział Remus.

- Ale ironia – powiedział Syriusz ze śmiechem. – Dobra, powiem ci w Walentynki. Ale jeśli jednak nie będę chciał tego powiedzieć, proszę, zrozum to. Ale prawdopodobnie ci powiem – wyjaśnił Syriusz.

- Zapiszę to w kalendarzu.

Syriusz uśmiechnął się, kiedy żegnał się z Remusem. Wyszedł z pokoju wspólnego i poszedł poszukać Jamesa, by powiedzieć mu o swoim planie. Szczęśliwy przeszedł całą drogę do biblioteki, gdzie James się uczył i znalazł go na tyłach pomieszczenia.

- Cześć, Rogacz – powiedział radośnie.

- Czemu jesteś taki szczęśliwy? Remus znowu cię skomplementował?

Syriusz zarumienił się na oświadczenie Jamesa.

- Nie, James. Zamierzam mu powiedzieć, że go lubię. Cóż, nie w najbliższym czasie. Zamierzam to zrobić w Walentynki. Wciąż mnie pytał, na kim mam w zasadzie taką obsesję, a ja powiedziałem, że prawdopodobnie powiem mu czternastego.

- Wow. To duża sprawa, Łapo – powiedział James, uśmiechając się. Syriusz wymamrotał „jasne" i usiadł naprzeciwko Jamesa.

- Hej, mam plan – powiedział James, przyciszając głos z każdym następnym słowem.

- Jaki?

- Czemu by nie zrobić imprezy, albo małego zgromadzenia, albo czegokolwiek, w tym tygodniu? Moglibyśmy zagrać w prawda czy wyzwanie i tego typu rzeczy.

Syriusz uśmiechnął się i powiedział:

- To świetny plan. Może w sobotę? Mam coś do zrobienia w piątek, więc wtedy nie możemy.

heather | wolfstar (TŁUMACZENIE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz