*Miłosna mikstura przestaje działać*
Kye: O jezu, co się stało? Czemu się tak zachowywałem przez ten czas?
Lay: Nie pamiętasz? To daj mi sobie przypomnieć.
Lay: *daje rozdziały gdzie Kye podrywał Lay'a*
Kye: Ale to nie byłem ja, przysięgam!
Autorka: *głośny chichot*
*tło zmienia się w płomienie*
Kye i Lay: AUTORKAAAAAAAAAAAA!
Autorka: To ja podałam Kye'owi potkę miłosną, aby podrywał Ciebie, Lay, ale teraz widzę, że potka nagle się skończyła.
Lay: ZABIJE CIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Autorka: *ryczy jak beksa i ucieka z śmiechem*
Autorka: MOJA MISJA SKOŃCZONA DZK IDOLUUUUUUUUUUU!