- Lou nie bocz się.
- Ale ja nie chce nofej siosczyczki. - powtórzył po raz kolejny pięcioletni Louis Tomlinson. Dzisiaj jego mama miała wrócić ze szpitala, wraz z nowym członkiem rodziny.
- To lepiej zachciej, bo mama właśnie przyjechała. - westchnął jego tato. Razem z żoną mieli dość „kłótni" i tłumaczenia Louisowi, że nowa, młodsza siostra to skarb, a nie „diabeł kradnący zabawki".
Kilka minut później „intruz" znajdował się w domu, a obrażony Louis siedział ze złowrogą miną na kanapie.
- Lou nie bądź taki, choć ją zobaczyć.
- Nie.
- Louis, o co mama cię prosi?
- Ale ona jest niefajna. Tim mówił, że jego młodsza siostra zabiera mu wszystkie zabafki i pokój...- Kochanie... -zaczęła jego mama, siadając koło syna- ona będzie miała własny pokój i własne zabawki. Jeśli będziesz chciał się z nią nimi podzielić to okej, a jeśli nie to też nic ci się nie stanie.
- Ładna jest? Nie chcę mieć przez nią wstydu. - mruknął chłopczyk, wstając na nogi.
- Sam zobacz.- pięciolatek wykonał kilka kroków i ukucnął przy dziewczynce.
- Jest malutka i bardzo ładna... nie przyniesie nam wstydu. - wyszczerzył się w stronę zadowolonych rodziców.
~*~
Zapłakana dwulatka leżała na podłodze przy drzwiach wejściowych do domu. Siłą nie można było jej stamtąd odciągnąć. Chcecie znać powód jej „strajku"? Jej siedmioletni brat miał niedługo przyjść ze szkoły, a rodzice uparli się na drzemkę. Nagle po domu rozszedł się dźwięk otwieranych drzwi, a do środka wszedł Louis.- Już jestem! – krzyknął tak, by usłyszała go rodzicielka. Tymczasem mała wstała na dwie nóżki i najszybciej jak mogła podeszła do brata, wtulając się w jego nogi.
- Juji. - zaśmiała się i poszła z nim za rączkę do kuchni.
~*~- Ty nic nie rozumiesz. - westchnął czternastoletni brunet, rozmawiając ze swoją dziewięcioletnią siostrą. - ona mi się podoba...
- Ale mi nie. Ona cię nie kocha. Ona jest brzydka i za chuda i ma pełno brązowego gówna na twarzy.
- Wypomnę ci to jak ty, zaczniesz się malować. - roześmiał się chłopak. - Więc twoim zdaniem, jaka powinna być moja dziewczyna?- zapytał zaciekawiony, obejmując młodszą siostrę ramieniem.
- Powinna być ładna, miła i rodzice powinni ją lubić i powinna być normalna taka ... naturalna i powinna baaardzo cię kochać. Tak jak ja! Ja zostanę twoją dziewczyną!
- Chciałbym Liv. Byłabyś idealna.- zaśmiał się chłopak, przytulając do siebie młodszą siostrę.
~*~
- Liv będę tęsknił. - powiedział dziewiętnastoletni Louis mocno, tuląc do siebie siostrę.- Kocham Cię Lou. Spełnij swoje marzenia i bądź wspaniałym piosenkarzem. Będę miała twoje plakaty w całym pokoju. - zaśmiali się razem. - Nie zapomnij o mnie Juji.
- O tobie nigdy moja mała Liv.
~*~
* rozdział sprawdzony
CZYTASZ
His younger sister. [poprawiane]
FanfictionCzas jest ograniczony. Cieszmy się nim, korzystajmy z niego i dbajmy o to, by był naszym przyjacielem, a nie wrogiem. Jest go mało w naszym życiu, a musimy podzielić się nim z tymi, których kochamy. Miliony ;udzi na całym świecie ma rodzeństwo. ...