Gdy znalazłem kartony. Will zaczął pomagać mi zabierać rzeczy.
Ja zająłem się ubraniami i rzeczami do higieny, a on rupieciami.
Ja przeglądałem szafę i patrzyłem w czym będę chodzić, a w czym nie. Will w tym czasie pakował rzeczy z szafki.-Kto to? Twoja dziewczyna ?
-zapytał Will.-Tak jak miałem trzynaście lat myślałem, że jestem Hetero.
-Wyrzucić?
- powiedział Will wskazując na zdjęcie.Chwilę się zastanowiłem po czym kiwnąłem głową na tak.
////////////////////////Skip|Time\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
Po spakowaniu się przytuliłem wzruszonych rodziców po czym poszedłem do mojego nowego domku. Był mniejszy i skromniejszy ale miał swój urok. Miał drewniane deski na zewnątrz i czarny dach, mały tarasik z siedząkami. Gdy wszedłem Will zaprowadził mnie do naszego pokoju który znajdywał się na piętrze. Było tam dość duże i wysokie łóżko. Ogromna szafa na całą długość ściany i wielkie okna od paneli do sufitu z wyjściem na balkon. Do tego jedno biurko z szufladami i pułkami wiszącymi nad nim. Najbardziej podobało miś ie to, że było tu dużo kwiatów, drewna i bieli.
-Cudnie
-rzekłem.-Dziękuję, wnętrze sam projektowałem.
Zacząłem się rozpakowywać. Nie zająłem za dużo miejsca. Nie całą połowę szafy i jedną szufladę.
Po rozpakowaniu usiadłem z Willem w salonie i przekosiłem jabłko.
-Jutro zrobię zakupy
-odparł Will.-Dobrze, jak będziesz na zakupach ja trochę poodkurzam, pościeram kurze i podleje kwiatki
-odparłem.Było już późno. Widziałem, że nie tylko mi się chce spać Will też już powoli zaczął ziewać. Zaproponowałem pójście spać. Ogarnąłem się, przebrałem w piżamę i poszliśmy spać.
Nie mogłem usnąć, mieszkanie pachniało nowością, a ja byłem bardzo podekscytowany. Willy też nie mógł bo się układał z boku na bok. Przytuliłem go delikatnie bo był odwrócony plecami. Gdy to zrobiłem on odwrócił się i się do mnie wtulił. Przy okazji położył mi nogę na moich więc nie mogłem się ruszać. Było tak przyjemnie, że w końcu usnąłem.
Był ranek. Wpół do 11, a nas obudził dzwonek do drzwi. Wstałem i zaspany otworzyłem. W progu drzwi stała moja mama. Wpuściłem ją i przeprosiłem że bałagan.
-Jak tam pierwsza noc? Mam nadzieję, że nic się nie działo i poszliście spać o przyzwoitej godzinie
-zapytała moja rodzicielka.-Tak
-A i bym zapomniała upiekłam ciastka
-powiedziała po czy mpodala mi plastikowe pudełko.-Dziękuję, mam go obudzić ?
-zapytałem.-Nie nie ja już i tak idę do pracy. Trzymajcie się Pa
-odparła po czym wyszła.
Byłem tak zmęczony że poszłem do pokoju położyłem się i zasnąłem. Niestety Will obudził mnie jakieś pięć minut później.
-Mike wstawaj. Jak się ogarnę idę do sklepu, a ty w tym czasie miałeś sprzątać
-Powiedział po czym się uśmiechnął. Minęła chwilą i już go nie byłoUznałem iż obiecałem, że posprzątam tak uczynię.
==================================
Minęła chwilą czasu, a dom był wysprzatny na błysk. Idealnie w porę przyszedł Will byłem takiii głodny.
Zrobiłem nam jajecznicy po czym włączyłem tv. Nie skupiałem się, bo wptrywałem się w Willa. Za to on był skupiny wyłącznie na Słuchaniu wiadomości. Nagle usłyszałem pisk.
-JEZUUUU!! Mike ty to słyszysz ? Max!
-krzyczał przerażony Willy.-Co się stało? Co się stało z Max?!
-Zapytałem.-Ona.. Miała wypadek. Ledwo co przeżyła teraz jest w śpiączce.
-O jezu... Kolejne kłopoty
-Odpowiedziałem zrezygnowany.==================================
Dziś specjalnie ciut dłuższy rozdział =)
CZYTASZ
Moja mała tajemnica/////BYLER
Teen FictionMike to przebojowy chłopak z dość popularnej grupki. A Will to skromny chłopak bez znajomych. Na początku nie przepadają za sobą, a potem... To już dowiecie się czytając tą książkę <33 18 +!!!!!!