30. Spiderman

516 26 32
                                    

Następnego ranka Emily, jak to ostatnio miała w zwyczaju, poszła biegać z Rogers'em.

Kiedy zbliżała się 10:00 i jednocześnie czas wyjścia na szkolenia, udała się do Peter'a.

Pocałowali się na przywitanie i pogadali chwilę.

- Dobra, muszę się już przebrać - powiedział stanowczo.

Kiedy przez moment patrzył na Emily dość znacząco, a ona zrozumiała o co mu chodzi, odwróciła się.

Kiedy tak stała do niego plecami, coś ją tknęło, żeby zerknąć za siebie.

Dyskretnie się przekręciła, kątem oka zauważając półnagiego Peter'a. Miał niesamowity brzuch, który niestety w tym momencie został zakryty strojem Spiderman'a.

Szybko, ale nadal dyskretnie przestała patrzeć w jego stronę.

- Już - powiedział kilka sekund później.

Odwróciła się do niego i niewinnie uśmiechnęła.

Dopiero teraz zwróciła uwagę na to co w co jest ubrany. Wow... Miał na sobie strój Spiderman'a, a w ręce trzymał maskę.

- Jak wyglądam? - zapytał śmiejąc się cicho.

- Niesamowicie - odparła szczerze zachwycona Emily.

Chłopak uśmiechnął się i podszedł, aby ją pocałować. Ich usta się złączyły i dosłownie w tym samym momencie drzwi do pokoju się otworzyły...

Do środka wpakował się Tony, który od razu jak ich zobaczył zatrzymał się i patrzył na nich z miną godną uwiecznienia.

Zaczął zachowywać się jakby chciał coś powiedzieć. Wymachiwał palcem wokół nich próbując się wysłowić, ale na marne.

- Kurwa, co?! - wydusił w końcu.

Nastolatkowie spojrzeli na niego przestraszeni. Peter tak samo jak Stark przed chwilą próbował się wysłowić, lecz nie potrafił.

- Emily opuść pokój - powiedział już opanowany miliarder.

Wolała go teraz jeszcze bardziej nie denerwować, więc bez słowa wyszła i od razu przystawiał ucho do drzwi, żeby wiedzieć kiedy wzywać ewentualną pomoc.

- Co tu właśnie miało miejsce? - zapytał mężczyzna, zdecydowanie za spokojnie jak na niego w tej sytuacji.

Dziewczyna żałowała, że nie może zobaczyć jego wyrazu twarzy.

- Nie no my tylko...

- Nie pytam o to! - wydarł się tak, że aż Emily się wzdrygnęła. - Jakim prawem Emily widziała cię w tym stroju?!

Teraz jego głos zaczął brzmieć tak jak się spodziewali. Był wściekły jak chyba jeszcze nigdy. Dziewczyna myślała nad tym czy już nie wzywać Natashy.

- Nic jej nie mówiłem naprawdę - zaczął chłopak. - sama się dowiedziała.

- Niby kurwa jak?!

- Nie wiem, ale sama mi to powiedziała.

- I nie zaprzeczyłeś?! - zapytał Stark, nie dowierzając w to co się dzieje.

- Próbowałem ale...

- Jak się tego dowiedziała?! - przerwał mu.

Peter nic nie odpowiedział, bo nie chciał, żeby jakieś konsekwencje spadły na dziewczynę.

- Złaź na dół, wszyscy już czekają - rzucił tylko i otworzył mu drzwi, czekając aż wyjdzie.

Emily, która cały czas miała przyłożoną do nich głowę, odsunęła się razem z nimi.

Córka Tony'ego Stark'aOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz