Rozdział 1 - Za niedługo będę.

6K 238 66
                                    




Nigdy nie lubiłam przebywać w dużych grupach osób. Podniesione głosy, krzyki dzieci i gwar jaki panował na wielkiej hali lotniska, przyprawiał mnie o kolejną migrenę, dodatkowo dochodziło do tego wyczerpanie po prawie ośmiogodzinnym locie, wliczając w to przesiadkę w Tennessee.

Byłam zmęczona, śmierdząca i jedyne, o czym marzyłam, to przyłożyć głowę do poduszki i odespać, to wszystko.

Z zamyślenia wybudził mnie delikatny uścisk dłoni na ramieniu, a do moich nozdrzy dotarł intensywny zapach kwiatów. Podniosłam wzrok, żeby napotkać jasny, a zarazem głęboki błękit tęczówek. Kobieta, która mnie urodziła i zawsze przy mnie była przez całe siedemnaście lat obdarzyła mnie delikatnym i ciepłym uśmiechem, który odwzajemniłam.

Pomimo dzielących nas lat wszyscy zawsze wypominali nam duże podobieństwo. Obydwie byłyśmy blondynkami o przeciętnym wzroście, nasze rysy twarzy również nie wiele się różniły. Mama często się śmiała, że gdyby nie dzielące nas lata, śmiało mogłybyśmy uchodzić za bliźniaczki. Nigdy nie zaprzeczałam, bo też tak uważałam, ale jednak była jedna rzecz, która nas różniła, a konkretnie tęczówki. Kobieta posiadała ich piękny niebieski odcień, ja za to bardzo ciemnobrązowy. Choć tak mała rzecz, to bardzo żałowałam, że i tego nie odziedziczyłam po niej. Nie zliczę ile razy spoglądając w lustro miałam ochotę w jakiś magiczny sposób je zmienić. Ile razy widziałam jego.

Kiedyś chciałam spróbować coś z soczewkami, co faktycznie zrobiłam, ale był to pierwszy i ostatni raz. Skończyło się to  zapaleniem spojówek i tym że od tamtego czasu zdarzało mi się czasami nie dowidzieć, więc specjalista zdecydował, że powinnam nosić okulary korekcyjne. Nie nosiłam ich cały czas, jedynie przy nauce, czytaniu bądź oglądaniu jakiegoś filmu.

Wtuliłam się jeszcze bardziej w bok mamy, na co ona jeszcze mocniej mnie uścisnęła. Zdawałyśmy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale najważniejsze było że ruszyłyśmy do przodu. Pomimo pozorów, prawda była taka, że zawsze miałyśmy tylko siebie i tak już miało zostać na zawsze. Nie jestem nawet w stanie wyrazić swojej wdzięczności względem kobiety za to, że zawsze przy mnie była i wspierała mnie we wszystkim na tyle, na ile była w stanie.

Przebywałyśmy na hali lotniska ponieważ w naszym życiu rozpoczynał się nowy rozdział. Nowy początek. Mimo wszystko ciężko było nam opuścić Valley City, cała nasza rodzina tam została, obydwie wychowywałyśmy się i dorastałyśmy w tym miejscu. Choć naprawdę było ciężko wiedziałyśmy, że po wszystkim co się wydarzyło był nam potrzebny nowy start, a miało nim być Winter Haven w stanie Floryda.

Bardzo cieszyłam się, że trafiło na miejsce gdzie było naprawdę ciepło, bo już w marcu temperatura sięgała tu ponad dwudziestu stopni, co w porównaniu z Valley City, które znajdowało się w Północnej Dakocie i temperatura o tej porze zapewne sięgała tam około minus piętnaście, dwadzieścia stopni.

Sam obszar, na którym znajdowało się Winter Haven posiadał liczne jeziora, więc było to wręcz wspaniałym udogodnieniem w najgorętsze dni, zwłaszcza na Florydzie, gdzie w tym okresie temperatura jest w stanie sięgać okropnie wysokich rozmiarów. Wszystko zapowiadało się idealnie.

Mama poluzowała uścisk i skierowała się w stronę jednej z kilku taśm, na których znajdowały się różnych gabarytów walizki. Gdy tylko spostrzegłam, że właśnie nasze bagaże się na niej pojawiły ruszyłam za kobietą. Przy sobie miałyśmy część ubrań i tylko najważniejsze rzeczy, jak dokumenty. Resztę do nowego domu miała dostarczyć firma przeprowadzkowa.

***

Zeszłam z ostatnich stopni schodów i skręciłam w lewo w stronę kuchni, gdzie mama rozpakowywała ostatnie rzeczy z pudeł. Stanęłam w przejściu, oparłam się o framugę, patrząc na kobietę. Z małego, przywiezionego ze sobą radia pobrzmiewały nuty jakiejś szybkiej piosenki, a mama podrygiwała biodrami w jej rytm, wyciągając kubki i szklanki do wiszącej szafki. Uśmiechnęłam się na ten widok, bo w końcu widziałam ją w takim humorze. Ale tak prawdziwie uśmiechniętą.

All our (Im) perfections - [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz