1. Nazywam się Harper Hughes

5.1K 76 23
                                    

— Kocham cię tato... Przyjadę znów za tydzień... —powiedziałam płaczliwym głosem i poszłam w stronę wyjścia z cmentarza.

Wracałam z cmentarza, byłam u taty. Bardzo za nim tęsknie. Chciałabym móc znów sobie pożartować z nim jak dawniej. Strasznie mi go brakowało. Mimo tego, że minęło od jego śmierci siedem lat, ja nadal tęsknie tak samo, jak za pierwszym razem. Niestety mój tata zginął w wyniku wypadku. Jechał na motorze, aby odebrać prezent dla mojej mamy. Ktoś wjechał w niego po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Policja nigdy nie znalazła sprawcy wypadku a mój tata zginął na miejscu.

Gdy dowiedzieliśmy się o wypadku moja mama strasznie to przeżywała. Mój tata George był pierwszą miłością mojej mamy. Kochała go nad życie, znali się od czternastego roku życia.

Nazywam się Harper Hughes i mam siedemnaście lat. Mieszkam z mamą, babcią oraz rodzeństwem. Mój brat Nicholas jest ode mnie o rok starszy, bardzo go kocham. Jest dla mnie wsparciem,wiem że zawsze mogę na niego liczyć. Jest bardzo opiekuńczy w stosunku do mnie, jak i do naszej młodszej siostry Sary. Sara jest najmłodsza z naszej trójki. Ma  szesnaście lat, mam z nią tak samo dobry kontakt jak z Nickiem. Jeśli chodzi o to, czy się dogadujemy to raczej nie ma z tym problemów. Oczywiście czasami są sprzeczki ale to czysto z miłości do siebie. Jak mówiłam mieszkam też z babcią. Babcia Linda jest najbardziej czułą osobą jaką znam w życiu. Zawsze stara nam się pomóc. Mimo że stara się udawać szczęśliwą wiem że brakuje jej dziadka James'a. Darzyli się ogromnym uczuciem, mimo swoich lat potrafili bawić się w swoim towarzystwie. Niestety dziadek umarł na raka jakoś dziewięć lat temu.

Ostatnią osobą w naszej rodzinie jest mama. Isabell bo tak ma na imię, jest bardzo dobrą osobą. Zawsze stara się pomóc mi lub komuś z rodzeństwa. Jest piękną kobietą, podziwiam ją za to, że jest niezmiernie silna i wytrzymała. Babcia Linda i mama prowadzą kawiarenkę „Lind's" w naszym mieście. Nie jesteśmy jakoś obrzydliwie bogaci ale nie jesteśmy też biedni. Mamy wszystko, czego potrzebujemy. Gdy mamy wolny czas lub są wakacje ja z Nickiem pracujemy, czasami u nas w kawiarni lub w kwiaciarni pani Williams.

Pani Emma Williams czyli matka Oliviera Williamsa i Madison. Razem ze swoją matką prowadzą najlepszą kwiaciarnię u nas w mieście. Pani Emma to przyjaciółka mojej mamy więc z Olivierem i Mad znamy się od dziecka. Olivier bardziej trzyma się z Nickiem. Natomiast ja i Maddie chodzimy razem do klasy, jesteśmy w tym samym wieku. Uważam ją za dobra koleżankę ponieważ jednak moimi najlepszymi przyjaciółmi są Ethan Nelson, Alex Furman i Nora Moore. Ethan to przyjaciel mój oraz Nicka i Oliviera. Zawszę mogę się mu wygadać i wiem że tego nikomu nie powie. Uważam go za naprawdę bardzo dobrego przyjaciela. Alex to mój drugi najlepszy przyjaciel. Alex jest jak mój doradca,zawsze doradza mi w co się ubrać oraz co zrobić z pewnymi problemami. Alex jest też orientacji homoseksualnej czyli jest gejem. Ja, Alex i Nora zawsze spędzamy czas w szkole razem i chodzimy do tej samej klasy. Nora jest cheerleaderką więc jest trochę bardziej rozchwytywana przez chłopców z naszej szkoły, jednak jest singielką. To właśnie jest moja rodzina, mimo że z przyjaciółmi spokrewniona nie jestem traktuje ich tak samo jak rodzine.

— Wróciłam! — wykrzyczałam na cały dom. Gdy weszłam odrazu zauważyłam że dom jest prawie pusty. Mama wraz z babcią pewnie są w kawiarni a Nick pewnie wyszedł z kumplami. Jedyną osobą którą zauważyłam to Sara siedziała w salonie przed telewizorem oglądając jakiś film.

— Hej!, Co tam ciekawego oglądasz? —krzyknęłam do blondynki i rzuciłam się na kanapę zabierając cały popcorn młodszej siostrze.

— Mogłabyś chociaż nie chrupać mi tak nad uchem?— powiedziała zirytowana i zabrała mi popcorn a ja tylko prychnęłam pod nosem.

Wstałam z kanapy i poszłam do swojego pokoju. Przebrałam się w czarną koszulkę która zasłaniała mi pośladki a na dół założyłam krótkie spodenki. Zmyłam makijaż i zaczęłam przeglądać social media. Oczywiście jak zwykle nic wartego mojej uwagi nie było więc postanowiłam zejść na dół i pogadać z siostrą.

Byliśmy blisko ale wciąż daleko od siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz