"Wycieczka"

23.3K 950 627
                                    

-Wszyscy wsiadają do autobusu!

-Isao usiądziesz ze mną?

-Pewnie.

Jestem Taro Hideki. Mam 17 lat, kasztanowe włosy i zielone oczy. Jestem gejem i właśnie wyruszyłem razem z moją klasą na wycieczkę do lasu. Będziemy spać w drewnianych domkach dwu-osobowych. Ciekawe do kogo mnie przydzielą...

W każdym razie w klasie jest pewien chłopak, ma na imię Naoto i jest wysokim, piwno-okim szatynem. Podoba mi się od początku liceum.

Tą wycieczkę można nazwać zapoznawczą, ponieważ jest piąty października i wszyscy dopiero się poznajemy.
Na szczęście pogoda nam dopisuje, jest ciepło i słonecznie więc mam nadzieję że ta tzry-dniówka będzie udana.

Jechaliśmy z półtorej godziny, aż w końcu zjechaliśmy z asfaltowej drogi. Miejsce, w którym mieliśmy spędzić trzy dni wyglądało całkiem przyzwoicie. Domki były zadbane i ułożone w jednej linii a niedaleko nich znajdowała się stołówka. Mieliśmy budki full-wypas bo znajdowały się w nich łazienki z prysznicem.

-Hej Hideki! Już rozwiesili listy pokojów!

-Dobra już lecę!

To był mój kumpel Asuma. Wysoki i bardzo chudy, o czarnych włosach i popielatych oczach.

Podbiegłem szybko do listy zobaczyć z kim przydzielili mnie do pokoju.
Przeciskałem się przez tłum uczniów z mojej klasy i wreszcie zauważyłem listę.

-Hideki... Hideki... Hideki... Nosz kuźwa gdzie ja jestem?!- jeździłem palcem po kartce- O! Znalazłem!

Jestem z... Naoto Mituri?! Nie wierze.
Ja będę z nim w pokoju?! Zapowiada się ciekawa wycieczka...

Poszedszedlem do domku numer 17 i otworzyłem drzwi. Mojego współlokatora jeszcze nie było, więc odetchnąłem z ulgą.

W pokoju były dwa łóżka, które były zaraz obok siebie. Była pomiędzy nimi mała luka na przejście. Pokój sam w sobie był mały. Po lewej stronie były drzwi do łazienki.

Chwyciłem walizkę w ręce i usiadłem z nią na łóżku. W pokoju mieliśmy osobne, małe szafki na ubrania. Zacząłem wypakowywac ciuchy, gdy nagle do pokoju wszedł Naoto.

-Hej-wydusiłem z siebie cichy głosem.

-Hej, czyli to ty jesteś moim współlokatorem.- uśmiechnął się pokazując swoje białe zęby.

-Tak. Pozwoliłem sobie zająć już łóżko. Odpowiada Ci tamto?

-Pewnie. To i tak nie ma większego znaczenia, bo są praktycznie obok siebie.

-No tak...

Dzień mijał powoli. Ja poznałem się trochę lepiej z chłopakiem i dowiedziałem się że interesuje się koszykówką, grami komputerowymi i lubi czasem pośpiewać pod prysznicem.

Po rozpakowaniu poszliśmy na stołówkę i wszyscy usiedlismy w wzdłuż stołu.

-Ej Hideki.- powiedział szeptem.- trzymaj.

Dostałem jakąś zawinieta kartkę. Pisało na niej :

"Dziś po 20 w domku 14, przekaż dalej."

Był to domek Isamu i Michio. Kartkę przekazałem dalej i wróciłem do krojenia niezniszczalnego kotleta.

Gdy wróciłem do domku była godzina piętnasta. Mieliśmy przerwę poobiednią i czas by się "udomowić" w nowych pokojach.

O godzinie dziewiętnastej trzydzieści zacząłem się ubierać i razem z Naoto wyszliśmy. Piętnaście minut później bylismy na miejscu spotkania.
Gdy weszliśmy do środka było z jakieś dziesięć osób.

YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz