po co sie godziłam

311 13 15
                                    

Czy jak skończe książke z porspektywy t/i to chcecie też perspektywe rzeszy? I przepraszam że nie było rozdziałów w niedziele i czwartek ale ostatnio mam problemy ze zdrowiem i jeżdże po lekarzach ale już zaczynam
______________

Pov:t/i

Wrzucił mnie do auto poczym sam usiadł koło mnie. Zaczeliśmy jechać rzesza gdy zauważył że sie rozglądam to wyciągnął jakąś buteleczke z kieszenie oraz płachte przystawił buteleczke do płachty po czym chwycił mnie i przyłożył mi szmatke do nosa i ust szarpałam sie troche lecz po kilku sekundach odpłynełam

Obudziłam sie na jakieś kanapie od razu zauważyłam że nie mam na sobie mojego munduru tylko to gówno co podał mi rzesza był to mundur ss zrobiło mi sie nie dobrze gdy nagle ktoś wszedł do pomieszczenia

-wstałaś?-od razu rozpoznałam głos rzesza
-gdzie koje ciuchy
-i tak ci ich nie oddam
-prosze oddaj mi chociaż czapke
-pomyśle a teraz choć musze ci zadać kilka pytań

Wstałam nie chętnie musze przyznać że dawno nie było mi tak wygodnie no ale dobra wstałam i zaczęłam iść za rzeszą po kilku minutach weszliśmy do jwgo biura które nie było już tak ym szałowe? Napewno nie żucało sie tak w oczy było po prostu skromne nie takie duże

-siadaj-powiedział wskazując miejsce

Co miałam innego zrobić usiadłam on zajął miejsce naprzeciw mnie

-dobrze więc musze ci zadać kilka pytań
-po co
-jeśli chcesz a raczej musisz u mnie to musze wypełnić taki druczek "pracownika"
-mhm
-dobra to zaczynajmy imie i nazwisko
-t/i t/n
-lat
-19
-imię matki i ojca?
-nie mam
-wzrost
-jakieś 168(przepraszam że tacy niscy jesteście XD)
-dobra reszte sam sobie wypełnie teraz ci powiem jak będzie wyglądać twoja praca więc jak już pewno zobaczyłaś dom jest ogromny a ty sama więce nie będziesz mieć wolnego co tydzień będziesz dostawać plan z obowiązkami jeśli sie z nich nie wywiąrzesz czeka cie odpowiednia kara rozumiesz?
-tak
-to choć pokaże ci gdzie masz pokój a i jeszcze jutro przyjadą moi sojusznicy więc przygtujesz jakieś jedzenie picie

Po powiedzeniu twgo wstał i zaczął iść w jakimś kierunku ja od razu sie zerwałam i poszłam za nim gdy wyszliśmy podleciały do nas jakieś psy ze strachu wskoczyłam na rzesza próbując ocalić sie  tak jestem partyzantką a psów sie boje no cóż

-złaź
-nie..

Powiedziałam to tak cicho no ale boje sie zciągnoł mnie i postawił obok

-nie bój sie ich dopuki ty im nic nie zrobisz to one tobie też

Wziął moją ręke przystawiając ją do jwdnego z psów ten ją powąchał po czym zaczął przy mnie chodzić tak jakby chciał sie bawiać pogłaskałam go

-to blądi-pokazał na psa którwgo głaskałam
-a to berlin-pokazał na psa który dumnie czuwał przy rzeszy

Berlina(XDDDDDDD?) też pogłaskała po czym zaczeliśmy dalej iść blądi szła przy moiej nodze chyba mnie polubiłam dotarliśmy do jakiegoś pokoju rzesza go otworzył

-dobra więc tak masz tu łazienke i jakieś cichy ale nie za dużo jak będziesz potrzebować więcej to powiedz ręczniku i podstawowe kosmetyki już są a na biurku leży plan na tydzień to na tyle - i odszedł psy razem z nim

Wchodząc do pokoju zamknełam go po czym podeszłam do biurka zabrałam z niego plan i zaczełam go czytać

-poniedziałek : zrób pranie posprzątaj pokoje 7,7c,108 oraz salon zrób śniadanie obiad i kolacje
-wtorek:posprzątaj biuro kuchnie i pokoje 10,3,987 zrób obiad
-środa: zetrzyj kurz w salonie zrób pranie
-czwartek:posprzątaj piwnice oraz wszystkie łazienki
-piątek:posprzątaj kuchnie oraz swój pokój
-sobota:wolne
-niedziela: sprzątasz CAŁY DOM

Ta niedziela mnie przeraziła dom jest OGROMNY a ja w jeden dzień mam posprzątać cały? Już nic więcej nie robiłam tylko walnełam sie na lóżko

"głupi szwab!"-III rzesza x reader (Kiedys To Dokończe)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz