Po tym jak wróciłem do domu przebrałem się idąc na spacer. Nie mogłem siedzieć sam w domu. Oszalałbym z samotności. Poszedłem do parku siadając na ławce obserwując ludzi. Nie, że czekałem na tą jedną osobę. Może po części miałem nadzieję, że przybędzie.
ㅡ Głupi. Widocznie się pomyliłem. ㅡ Szepnąłem jakiś czas później wstając z ławki chcąc iść przed siebie. Gdy tylko to zrobiłem usłyszałem dzwonek rowerowy. Odwróciłem się widząc znajomego mi mężczyznę.
ㅡ Wyglądasz jakbyś na mnie czekał. ㅡ Zaśmiał się zatrzymując przy mnie.
ㅡ Nic z tych rzeczy. No dobrze. Masz mnie. ㅡ Uśmiechnąłem się.
ㅡ Przepraszam. Mogłem wcześniej pomyśleć i podać ci swój numer telefonu. ㅡ Podrapał się po karku. ㅡ Nie tracił byś czasu na czekanie na mnie.
ㅡ Ja wcale..
ㅡ Spokojnie. Daj mi swój telefon. ㅡ Wyciągnął rękę. Zrobiłem to o co prosił. ㅡ Twój crush do ciebie napisał. Wybacz, akurat się wyświetliło. ㅡ Odparł. ㅡ Proszę. Masz mój numer. ㅡ Oddał mi urządzenie.
ㅡ Dziękuję. Może pójdziemy na kawę?
ㅡ Wiesz skoro masz osobę, która ci się podoba to powinienieś ją zaprosić.
ㅡ To już zakończone. Po prostu nie zmieniłem nazwy. Wybacz. To jak?
ㅡ W porządku. ㅡ Uśmiechnął się.
***
ㅡ Co się stało, że Twój crush nie jest już twoim crushem? Jeśli mogę zapytać.
ㅡ To... To trochę skomplikowane. Nieważne. ㅡ Powiedziałem szybko. ㅡ A jak u ciebie? Masz kogoś?
ㅡ Miałem. Zerwałem z nią dwa tygodnie temu.
ㅡ Bardzo mi przykro.
ㅡ A mi nie. ㅡ Prychnął. ㅡ Wybacz to było okropne. Chodzi po prostu o to, że nie dogadywaliśmy się. Ciągle się kłóciliśmy. Nie było sensu tego ciągnąć. Jeszcze te jej zazdrości niepotrzebne.
ㅡ Tak, po co się męczyć.
ㅡ Właśnie. ㅡ Przyznał. ㅡ Nie czułem się z nią najlepiej, dlatego to zakończyłem. Może zmieńmy temat. ㅡ Dodał. Po tym zaczął dzwonić mój telefon. Przeprosiłem wyjmując telefon widząc, że był to Guk. Odrzuciłem połączenie, ale chłopak nie dawał za wygraną. ㅡ Śmiało odbierz.
ㅡ To nic ważnego. ㅡ Odparłem szybko zmieniając jego nazwę na Szwagier, a następnie schowałem urządzenie, które znowu zaczęło dzwonić.
ㅡ Chyba jednak ważne. Odbierz. ㅡ Zachęcił.
ㅡ Naprawdę nic ważnego.
ㅡ Może coś się stało, że ktoś tak wydzwania? ㅡ Spytał. Wtedy pomyślałem o siostrze, dlatego wyjąłem telefon wstając z miejsca odchodząc kawałek i odbierając.
ㅡ Czego chcesz?
Porozmawiać o tym co stało się rano.
Chcę cię bardzo mocno przeprosić, Jimin.
Tylko wytłumacz mi, dlaczego płakałeś?ㅡ Śmieszny jesteś. Przychodzisz do mnie rano i wykorzystujesz, gdy tego tak naprawdę nie chciałem, ale najważniejsze jest to, że szanowny Jeon Jungkook tego chciał. Jasne.. A potem jeszcze perfidnie oblałeś mnie wodą. Jesteś z siebie zadowolony? ㅡ Spytałem z lekkim uniesionym głosem.
CZYTASZ
My Sister's Husband / Kookmin
FanfictionJeon Jungkook jest szwagrem Jimina, a mężem jego siostry. Parkowi od niedawna zaczął podobać się Kook, lecz próbuje nie pokazywać tego, aby nie wyszło na jaw i nie zniszczyć małżeństwa jego kochanej siostry.