[4]

879 42 8
                                    

<Następnego dnia>

Osiemnastolatek obudził się i zobaczył że starszego nie ma w pokoju co oznaczało że wrócił do siebie.

Gavi ostatnio zaczął myśleć więcej o Lewandowskim, i gdy tylko o nim Myśli jego serce przyśpiesza i robi się czerwony na twarzy.

<Gavi. POV>

Co się ze mną dzieje?? Już od samego rana o nim myślę, chociaż z jednej strony... chcę o nim myśleć ale z drugiej nie chce. O co chodzi?? Dlaczego mi tak szybko serce bije? Czy ja mam zawał?? Nie... napewno nie... to nazywa się "zakochanie".

Pablo dobrze wiedział że Robert ma żonę i dzieci, i że jest w stu procentach hetero. Zrobiło mu się trochę smutno ale tak bywa.

-Ugh!

Gavi wstał ze swojego łóżka I szybko poszedł się przebrać.

Nic mu się nie chciało, nie chciało mu się nawet iść na trening, a miał jutro mecz. Położył się na łóżku I zaczął przeglądać jakieś media.

Podczas przeglądywania mediów, Gavi zasnął, mimo że niedawno się obudził.

<15.50>

Pablo idealnie obudził się na mecz w którym grała Polska. Wstał i włączył telewizję a następnie usiadł na łóżku.

Mecz się zaczął co chwilę ktoś faulował Polaków co przeszkadzało im w graniu, mimo że Gavi'ego tam nie było przeżywał bardziej niż niektórzy kibice.

Pierwsza połowa minęła było nadal 0:0, Gavi podczas reklamy wyciągnął chrupki i się nimi zajadał.

Gdy zaczęła się druga połowa, od razu zawodnik z przeciwnej drużyny pobiegł z piłką prosto do bramki Polski. Mężczyzna kopnął piłkę I niestety udało im się strzelić gola.

-No nie!-Zaczął przeżywać Gavi.

Gavi z emocji wziął poduszkę do rąk i zaczął ją mocno ściskać.

Pod koniec drugiej połowy stał się cud. Lewandowski wszedł na prowadzenie, odebrał piłkę od rywala I sam pobiegł do bramki i w ostatniej sekundzie strzelił gola. Przez to sendzia doliczył jeszcze pięć minut.

-Tak! Dobrze Lewy!

I nagle znowu stał się kolejny cud, tym razem Cash pobiegł do bramki i strzelił gola.

-Tak! DOBRZE!

Mecz się zakończył, Gavi wyłączył telewizję i wyszedł na dwór pobiegać.

Gdy Gavi biegł truchtem, jakiś mężczyzna dźgnął go łokciem.

-Hej!

-To twoja wina chłopczyku

-Nie denerwuj mnie, pierwszy zacząłeś

-Nie? Ty się wepchnąłeś mi w drogę

-Wydaje mi się że było na odwrót

-To źle ci się wydaje

Gavi podszedł bliżej niego i go popchnął.

-Ej! Co ty kurwa robisz?!

-Należało Ci się dupku

-O nie, nie wybaczę ci tego

Mężczyzna złapał go mocno za włosy, tak jakby miał je zaraz wyrwać.

-Ała! Puszczaj!

Osiemnastolatek kopnął go w krok na co tamten puścił jego włosy.

-O ty kurwa!

Maybe though?  |Gavi x Lewandowski|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz