[8]

746 37 36
                                    

-No to idziemy?

-Tak tylko wezmę portfel-

-Nie bierz, ja zapałce za ciebie

-Nie musisz, naprawdę

-Ale ja chce

Powiedział I złapał młodszego za nadgarstek i wyszedł razem z nim z pokoju.

-Skoro już mnie ciągniesz to gdzie mnie zabierasz?

-Zobaczysz

-A jak bym był niewidomy też byś powiedział "zobaczysz"?

-...Nie, dobra poprostu siedź cicho

-Ehh dobra

Po dobrych piętnastu minutach oboje doszli do celu. Brunet nie wiedział co to za restauracja ale wyglądała na bogatą.

Oboje weszli do restauracji i poszli zająć miejsce zdala od ludzi.

Lewandowski usiadł w tym samym czasie co Gavi na krześle.

-Co bierzesz?

-A na co masz ochotę?

-Na pizze!

-No to zjemy oboje pizze

-Oh my God, okeej

Robert zawołał kelnera i złożył zamówienie, dał mu pieniądze po czym kelner odszedł I zostawił ich samych.

-No to czekamy

-Mhmm

-Gavi, mam pytanie

-Jakie?

-Pedro ostatnio mi powiedział że wdałeś się w kolejną bójkę-

-Co?? To nie pr-

-Nie musisz kłamać, wiesz?

-Byłeś dzielny, chociaż mocno oberwałeś-Dodał.

-Um...

-Boli cię coś jeszcze przez tą bójkę?

-Niee, jest dobrze, czuje się jak nowo narodzony

-To dobrze-

-A mogę ją ci teraz coś powiedzieć?

-Hm Jasne

Gavi uśmiechnął się I po chwili powiedział:

-Me preocupo por ti

-Eh? Gavi, wiesz że ja nie umiem hiszpańskiego

-To dobrze

-Pff

Po chwili przyszło jedzenie i od razu zaczęli się zajadać. Ale Lewandowskiemu chodziło po głowie jedno, co oznacza "Me preocupo por ti" Wydawało mu się że to coś ważnego ale jakby miał wpisać to w tłumacza to by nie umiał tego napisać.

Gdy zjedli pizze, Gavi przypadkiem upuścił nóż na podłogę więc schylił się by go podnieść. Gdy podnosił głowę do góry uderzył się w stół.

-Ah!

-Boże Gavi

Robert wstał z siedzenia i podszedł do Gavi'ego.

Mężczyzna złapał go za głowę I zaczął sprawdzać czy nic mu się nie stało. Na szczęście nic mu nie było.

-Gavi...serio jesteś niezdarą

Starszy zaczął głaskać jego głowę na co ten jak zwykle się zarumienił.

-Dlaczego zawsze musisz mnie głaskać?

Maybe though?  |Gavi x Lewandowski|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz