Nicola Zalewski W Trakcie

6 /2

Rozdział 6 wcześniej źle klikam

Nie skumalam go ale ok . Nic nie mówiliśmy do siebie do końca drogi .
- chodzi skarbie yyyyy znaczy Wiki . Na 20 piętrze
Mam.mieszkanie nr 48 kod do klatki to 5676. - powiedział . Nie powiem zdziwiło mnie jak powiedział na mnie skarbie ale nie wiem czemu ale mi się podobało .
- dobrze trafię tylko musze wziąć walizki moje skar Nico - powiedziałam a ten się uśmiechnął i powiedział do mnie
- dobrze mała a kod do mieszkania to data moich urodzin - uśmiechałam się do niego i poszłam do drzwi wejściowych od klatki i on zdążył przyjść. Złapał mnie za talię . Nie mam pojęcia czemu mi się to spodobało ale wydaje mi się że to będzie zwykła noc .

20 wieczorem

Leżałam sobie na łóżku w piżamie z dużym dekoltem i przyszedł Nico . Położył się obok mnie  i zaczął jeździć ręką  po  moim udzie .
- wiem że mogę cię dotykać gdzie chce i czym chce i wiem że cię pociągam więc lepiej mi się oddaj bo jak nie to będz- nie dokończył bo go pocałowałam . Całowaliśmy się łapczywie i namiętnie . - mogę - spytał gdy chciał mi bluzkę ściągnąć - nic nie powiedziałam tylko sama ściągnęłam bluzkę od piżamy i ja gdzieś rzuciłam
A ten od razu zaczął ssać moje sutki i ściskać pierś.
Pobawił się tak trochę i teraz zaczęły się konkrety
Ściągnął mi spodenki i zaczął pieścić moją koleżankę .
- o TaK - przycisłam  go do no

Dobra więcej nie pisze o jeszcze nie umiem takich rzeczy pisać

Następnego dnia obudziłam się naga i z nagim chłopakiem . Nie powiem podobał mi się ten widok ale Nico nie spał więc jak tylko zobaczył że nie śpię szkół mnie na kolana i zaczął

- hej słonko . A co ty na to by wejść w taki jeden układ - powiedział z uśmiechem
- jaki - powiedziałam usmiechajac się

- Friends  with benefit skarbie - powiedział a mi się to w sumie spodobało . - i mam nadzieję że to coś dla ciebie znaczylo - powiedział ocierając się o mnie 
- co do układu to się zgadzam a i dużo to dla mnie znaczyło - resztę wsumie ranka spędziliśmy na przytulaniu się