Elena po tym jak piłkarz wybiegł z domu, poszła do swojego pokoju zamykając drzwi na klucz.
- Okej, a więc tera przez najbliższy tydzień będą skłóceni - powiedziałam.
- Wiesz, może ja się trochę oddalę - powiedział Pablo robiąc krok w tył.
- Ty też chcesz taką zabawę? - zapytałam z jadem w głosie.
- Nieeeee - odpowiedział.
- Mam nadzieję - mówiąc to podeszłam do chłopaka, a następnie się przytuliłam.
- Kocham cię - po tych słowach chłopak pocałował mnie w głowę. Ja na to tylko się uśmiechnęłam.
Po kilku minutach, do domu wszedł Zalewski.
- Poszła już? - spytał cicho.
- A widzisz ją tu gdzieś? - spytałam.
- To dobrze - powiedział zmachany Nicola.
- WSZYSTKO SŁYSZĘ - krzyknęła Elena ze swojego pokoju.
- Zamknęła się w pokoju - oznajmiłam widząc przerażoną twarz Nico.
- Stary, pakuj walizy lepiej - odezwał się Pablo.
- Jak ma się spakować skoro jego rzeczy są w pokoju, w którym znajduje się El? - zapytałam chłopaka.
- A, faktycznie - zaczął rozmyślać chłopak.
Nicola próbował wejść do pokoju, jednak drzwi były zamknięte na klucz.
- Możesz zawsze poprosić Pablo o wywarzenie drzwi - przypomniałam Nicoli.
- Ta i Elena jeszcze bardziej będzie chciała mnie zabić - odpowiedział.
- JA WSZYSTKO SŁYSZĘ - wrzasnęła Martinez.
- To nie słuchaj - odezwał się Nicola - Znaczy - nie zdążył dokończyć ponieważ drzwi otworzyła mu jego dziewczyna.
- MASZ TRZY SEKUNDY BY UCIEC I NIECH KTOŚ PRZYNIESIE MI OGÓRKI I NUTELLE - wydarła się Elena.
- Kochanieee jak ty ślicznie wyglądasz - próbował się ratować Zalewski.
- Wal się, i nie odzywaj się do mnie - powiedziała zamykając Martinez z powrotem drzwi.
- Elenka, otwórz drzwi proszę - zaczął Nico.
- Pierdol się - powiedziała El zza drzwi.
- To sobie nagrabiłeś - stwierdziłam.
- Stary, uciekaj póki możesz - odezwał się Gavi robiąc kawę.
- El - zaczęłam - Nie masz psychy wyjść z pokoju i przytulić Nicolę.
- Masz rację, nie mam - odezwała się. Kurwa myślałam, że to podziała.
- Kochanie, otwórz drzwi no proszę - Nicola dalej nie odpuszczał.
Po chwili było słychać tylko odkluczanie drzwi. Nicola wszedł do pokoju zamykając drzwi. Potem już nie słyszeliśmy nic.
- A co jak on jest martwy? - zaczął panikować Gavi.
Na słowa mojego chłopaka wybuchłam śmiechem. Po chwili usłyszeliśmy dźwięki kłótni. Nicola krzyczał na El dlatego, że go próbowała zabić, a El za to, że Nicola powiedział coś czego nie powinien mówić.
- WYPIERDALAJ!! - nagle wrzasnęła Elena.
- A MOŻE SAMA WYPIERDALAJ - również wrzasnął Zalewskim.
Po chwili usłyszałam jak Martinez płacze. Elena po kilku sekundach wyszła z pokoju trzaskając drzwiami. Wkrótce po tym wyszła z domu.
- Coś ty jej powiedział!? - unosiłam trochę głos.
CZYTASZ
Señorita
FanfictionDwie przyjaciółki wyjeżdżają z kraju jednak dzieje się coś niespodziewanego...