2

1.5K 64 54
                                    

-Ała pojebało cię? - odwrocilem się gwałtownie w stronę chłopaka który wbijał mi palce w plecy

-Jestem głodny i daj mi tabletkę - jęknął i schował twarz w poduszkę

-No chyba śnisz - zaśmiałem się i odwróciłem się tyłem do chłopaka chcąc ponownie pójść spać

-No proszę cię - wywrócił oczami

-Ja śpię - na oślep skierowałem rękę w stronę jego twarzy i lekko go popchnąłem

-Pablo no weź bądź gościnny - znów zaczął wbijać mi palce jednak tym razem w żebra

-Ała nosz kurwa mać - zabrałem jego rękę i spojrzałem na niego gniewnie

-Chodź - złapał mnie w tali i przerzucił przez siebie po czym sam wstał

-Nawet się wyspać nie dadzą we własnym domu - pokiwalem głową

-Oj nie gadaj

-Tu robisz śniadanie mi się nie chce - odwróciłem się do niego i usiadłem na krześle

-Dobra ale daj mi tabletkę bo głowa mi pęka

-Chyba dobrze się bawiłeś z tą Dolores co? - zaśmiałem się i podałem mu tabletkę

-tak wyszło - wzruszył ramionami - w ogóle ma przyjść jutro na mecz i trochę się z wami poznać chłopacy dostali wylewu i bardzo chcieli coś takiego - mówił wyciągając patelnię

-Yhm fajnie - pokiwalem głową, strasznie nie lubię tej dziewczyny nie dość że jest tępa jak rura to jeszcze zachowuje się jak wielka pani i wszystko jej przeszkadza

-Proszę - podał mi talerz z jedzeniem i usiadł na przeciwko mnie

*/*

-Gavira znowu spóźniony! Na miejsce! - krzyknął trener na co tylko skinalem głową i pobiegłem na swoją pozycję

-Kurwa co ty robisz? - wydarł się zawodnik z przeciwnej drużyny leżąc na murawie

-Po co wbiegasz pod nogi? To nawet moja wina nie była sieroto! - krzyczałem widząc jak symuluje

-Zostaw go - pociągnął mnie za rękę Pedro i odciągnął od zgromadzenia

-Jebany - wywróciłem oczami patrząc na swojego przeciwnika

-Spokojnie - poklepał mnie po plecach

*/*

Po meczu każdy z nas się wykąpał a w naszej szatni zjawiła się wilka pani i władczyni Dolores

-Hej chłopaki - przywitała się z nami z szerokim uśmiechem

-O hej dużo o tobie słyszeliśmy - poruszył zabawnie brwiami Torres

-Ja lecę pa chłopaki - pomachalem im i chciałem już wyjść z szatni

-Masz jak jechać? - Pedri złapał mnie za nadgarstek uniemożliwiając mi wyjście z pomieszczenia

-Przejdę się

-Zostań, później cię odwiozę - bardziej mnie pociągnął i zamknął za mną drzwi

-Dobra to jak wy się tak właściwie poznaliscie? - każdy z chłopaków zgromadził się obok dziewczyny wypytując praktycznie o wszystko

*/*

-Chlopaki co wy tu jeszcze robicie? - zjawił się w szatni trener - do domów mi spierdalać - pokiwał głową z niedowierzaniem

-To co widzimy się u mnie? - zapytał Pedri kiedy każdy z nas zjawił się na parkingu

-Mi pasuje - zgodził się Tenas a reszta go poparła

-Jedziesz do mnie czy chcesz do domu? - Pedro odwrócił się do mnie

-Do domu

-Dobra to jedziemy do mnie - pokiwał głową i wsiadł do auta

-Ale co ty robisz? - zapytała dziewczyna kiedy miałem siadać obok Pedriego

-Co? - zmarszczyłem brwi nie wiedząc o co jej chodzi

-Ja tu siedzę - wzruszyła ramionami

-No chyba ci się coś pomyliło ja tu zawsze siedzę i będę siedział - uniosłem się lekko

-Wsiadacie czy co wy robicie? - Chłopak siedzący w samochodzie opuścił szybę

-Wsiadamy - kiwnęła głową i otworzyla drzwi pasażera 

-Kurwa - mruknąłem i usiadłem na tylnich siedzeniach

-Mowileś coś? - odwróciła się do mnie

-Nie nie - uśmiechnąłem się do niej fałszywie i zapiąłem pas

__________________

Kici kici kocice i kocury

Fri zdjęcie

 Tak fajnie świątecznie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tak fajnie świątecznie

Fri zdjęcie BONUS

Tak fajnie gejowo

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Tak fajnie gejowo

Pedro cały czas molestuje Gaviego :<< wyrazy współczucia

W sobotnią noc /// Pedri x GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz