18

1.1K 68 7
                                    

-Pedro nie rób tego! - krzyknąłem bardziej łapiąc się jego szyi

-Będziesz musiał zakładać mi nowy bandaż - pogroziłem mu

-Uwaga - bardziej pochylił się nad wodą

-No proszę cię - pociągnąłem go za włosy

-Za buziaka cię nie wrzucę - uśmiechnął się na co tylko się rozejrzałem i szybko musnąłem jego usta

-Pedro! - krzyknąłem wpadając do wody

-Ojć - zaśmiał się i znów mnie podniósł z różnicą że teraz jestem cały mokry

-No zabije cię - westchnąłem

-Chłopaki my idziemy bo Gavi musi zmienić bandaż - zawołał do naszych znajomych a oni tylko krzyknęli że spoko

-Ale z ciebie oszust - marudziłem

-Oj tam oj tam - zaśmiał się

-My w ogóle mamy tu jakieś bandaże? - wywróciłem oczami

-Coś na pewno - wszedł do domu i posadził mnie na kanapie

-Widzisz są - przyniósł apteczkę gdzie znaleźliśmy bandaże

-To już lepiej weź się do pracy - ułożyłem nogę na jego udzie a ten zaczął odwiązywać mokry bandaż

-Gotowe - ucieszył się po jakimś czasie

-Teraz już nie mam takich fajnych rysunków

-Jak wrócimy do domu to narysuje ci normalnie obraz - usiadł obok mnie

-No ja myślę - zaśmiałem się i ułożyłem swoją głowę na jego klatce piersiowej

-Kocham cię - schylił się nade mną i mnie pocałował

-Ja ciebie też - złapałem go za twarz i przedłużyłem nasz pocałunek

I tak stwierdziliśmy że zostaniemy już w domu, ugotowaliśmy sobie makaron i obejrzeliśmy jakiś film do tego przy którym oczywiście zasnąłem jednak Pedro też zasnął i tak leżeliśmy wtuleni w sobie

____________
Krótki nudny ale jakoś to jest

W sobotnią noc /// Pedri x GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz