Pov Gavi
Rano obudziłem się jako pierwszy, kiedy otworzyłem oczy ujrzałem trzymającego mnie w tali Pedri'ego na jednej z puf leżał Ferran a Lewandowski leżał plackiem na ziemi reszta powinna spać w takim razie w domu.
Kiedy miałem już wstawać chciałem delikatnie odepchnąć ręce starszego chłopaka jednak ten spał jak zabity a jego uścisk był bardzo mocny, dalej próbowałem wstać przez co starszy się obudził
-Śpij - mruknął i bardziej się we mnie wtulił
-Mogę z tobą jeszcze chwilę poleżeć ale zaraz idę - zaśmiałem się i ułożyłem głowę na jego klatce piersiowej zaciągając się jego pięknymi perfumami
Po jakoś trzydziestu minutach cudem wyrwalem się z ramion Pedra od razu ruszyłem do toalety gdzie duże lustro znajdujące się na wprost drzwi uświadomiło mi że dalej mam na sobie bluzę Gonzaleza może była trochę duża ale za to jaka miękka i ciepła
Po załatwieniu swojej potrzeby i lekkiemu ogarnięciu włosów i przemyciu twarzy wyszedłem z łazienki od razu kierując się do kuchni gdzie już buszował Morata
-Cześć - przywitałem się z chłopakiem i zajrzałem do lodówki
-Hej - uśmiechnął się do mnie
-Boże czy tu zawsze są takie pustki? - zapytałem widząc w lodówce tylko jogurt i mało smacznych rzeczy
-Niestety ale tak - kiwnął głową
-PEDRO! - krzyknąłem wychodząc na taras
-Jezu co się stało? - automatycznie poderwał się z małej kanapy
-Zamawiamy coś do jedzenia? - zrobiłem oczy kota w butach
-No możemy tylko co? - zamyślił się
-Zamawiacie coś? Ja też chcę - dotychczas na pół zdechły Robert podniósł głowę
-Dobra z co chcesz? - pomogłem mu wstać widząc jakiego ma kaca
-Hmm opierdoliłbym pizzę - stanowczo kiwnął głową
-Ooo ja i Krycha też chcemy pizzę - wychylił się zza drzwi nie kto inny jak Wojtek Szczęsny
-Dobra to weź Gavi zadzwoń i zamów z jakieś cztery duże pizzę jakieś dwa makarony i może coś jeszcze dla nas - Pedro machnął ręką i zaczął zwijać koce które były rozwalone po całym domu
-A nie możesz ty zadzwonić?
-Czemu ja? - zmarszczył brwi
-Ja się wstydzę - oddałem mu swój telefon z numerem do lubianej przez nas knajpki a ten się tylko zaśmiał
_______________________
Nudny, krótki mało znaczący rozdział ale jest
Fri zdjęcie
Małsz i rzona
CZYTASZ
W sobotnią noc /// Pedri x Gavi
Teen Fictionpo prostu książka o shipie Pedri x Gavi... zapraszam Nie zważajcie na dużą fale cringu czytacie na własną odpowiedzialność