15

1.1K 66 12
                                    

-To co jedziemy? - zapytał chłopak zabierając ze stołu kluczyki

-No weź mnie - wyciągnąłem ręce jak to miałem w zwyczaju i czekałem na chłopaka

Kiedy dojechaliśmy na miejsce os razu skierowaliśmy się do szatni by Pedri się przebrał i udał na boisko

-Dobra chłopaki na razie poddawajcie sobie piłkę a dalszy trening poprowadzi hmmm... Może Robert, prowadź Robert

-Ooo Gavi siadaj - zaprosił mnie ręką na miejsce obok siebie. Ja jedynie doskoczyłem na jednej nodze na siedzenie i przywitałem się z trenerem 

-Co się stało, że mogą w gipsie? - zapytał i spojrzał na moją nogę

-A spadłem ze schodów - machnąłem ręką

-Szkoda szkoda dobre mecze się szykują - pokiwał głową obserwując trening chłopaków

-Właśnie to jest w tym najgorsze - przyznałem

Po treningu udało mi się naciągnąć Pedri'ego na maka gdzie zjedliśmy nasz "obiad" a później pojechaliśmy prosto do domu

-Ale nudy - wywróciłem oczami leżąc zmarnowany na kanapie

-Przynajmniej teraz kiedy masz gips i ci się nudzi to nie skaczesz po całym domu i nie wyzywasz na cały świat tylko dlatego że ci się nudzi - zaśmiał się

-No to jedyny plus - westchnąłem

-Sam już nie wiem co możemy robić - wzruszył ramionami sam się nudząc

-Oglądamy? - dojrzałem na niego

-My obejrzymy całego netflixa przez te 3 tygodnie - zaśmiał się i złapał za pilot a ja ułożyłem się wygodnie na jego brzuchu po chwili chłopak zaczął bawić się moimi włosami przez co dość szybko usnąłem

_________
Ale krótki 😓

Ale chciałam coś dodać w sumie

W sobotnią noc /// Pedri x GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz