/22/ Niebo

15 3 3
                                    

Chłopak tylko obrócił wzrok od chłopaków i spojrzał na ścianę za chłopakami. Na ścianie było widać zdjęcie, które przykuło uwagę Techno, więc od razu podszedł do niej. 

-Nie wiem. - mówi Techno

- To znaczy, co czujesz? - pyta się Phil

- Gdy z nią piszę, na twarzy pojawia mi się uśmiech i jest mi ciepło na sercu. A nic o niej nie wiem. Przecież dopiero dziś dowiedziałem się, jak ma na imię. - mówi Techno i ściąga zdjęcie przyczepione do korkowej tablicy

Na zdjęciu zostało przedstawione zdjęcie rodziny Jacksoon, co wskazywał mały podpis pod spodem, gdybyż było tam napisane: " Jacksoon 2014".

- To znaczy, że ją kochasz stary. - stwierdza Wilbur i patrzy na Techno, który lekko się uśmiecha i zarumienia na widok zdjęcia trzymanego w rękach

Na co tamci się lekko zaśmiali.

-Co się śmiejecie? - pyta się Techno i spogląda w ich stronę

-Zrobiłeś się różowy na twarzy. - mówi Phil

Na co od razu spoważniał i udawał, że nic się nie stało.

-Nie wiem o czym mówicie, ale ja znalazłem coś ciekawego. - mówi Techno

Skończył mówić Techno i podał do ręki Phil'a zdjęcie. 

-Chwila ich jest czwórka? Ja myślałem, że ich jest trójka. - mówi Phil

Jedna  postać ze zdjęcia miała długie białe włosy przeczesane na lewą stronę. Dziewczyna była ubrana w białą koszulę i czarną spódniczkę. Za nią stał wyższy od niej o głowę stał blondyn z lokami na  włosach, przykrywały one jego zielone oczy. Ubrany był w marynarkę z małym uśmiechem na kieszeni i eleganckimi spodniami. Obok blondynki stał szatyn z krótkimi włosami i ciemno brązowymi oczami. Był ubrany w czarną koszulę i spodnie takiego samego koloru. Za nim stała najstarsza i najwyższa z rodzeństwa dziewczyna. Miała ona długie, blond włosy przeczesane na jedną stronę i szmaragdowe oczy. Była ubrana w białą koszulę, na nią miała narzuconą kamizelkę garniturową do tego spodnie od garnituru. Miała narzucone ręce na ramiona chłopaka dało się na nich ujrzeć parę srebrnych pierścionków, na jej szyi było widać zwisający naszyjnik z granatowym kamieniem na końcu jakim był lapis.

Phil zwrócił uwagę na jeden z róg na którym było widać, że był on polany wodą lub ktoś płakał, a pojedyncze łzy spadły na niego. Chłopaki grali w gry przez całą noc. Zrobili sobie przerwę tylko na zjedzenie śniadania. Na zegarku wybiła godzina 14.  A do drzwi wejściowych ktoś zaczął pukać, a bardziej walić pięściami w drzwi. Było słychać niski głos jednego z nich, gdyż krzyknął: "Angel otwieraj to my wiemy, że nie śpisz, bo nigdy tego nie robisz."

Chłopacy wzięli swoją broń i zeszli na dół, wszystkie rolety były pozasłaniane, więc otworzyli drzwi, a potem szybko się od nich odsunęli. Po chwili w salonie znajdowały się dwie mafie. Każdy z nich celował do drugiego z broni. Problem z tym, że jednych było trzech, a drugich czterech.

-Co wy tu robicie?! - krzyczy Phil

- Mogli byś zapytać was o to samo?! - krzyczy zdenerwowany Sapnap

- Powiemy wam tylko opuście broń, pierwsi! - podnosi coraz wyżej głos  Techno

- Nie bo wy pierwsi! - krzyczy donośnym głosem George

Byli tak zajęci kłótnią ze sobą, że nawet nie usłyszeli kiedy Angel i Randall dojechali wynajętym przez chłopaka samochodem pod dom dziewczyny. Wyszli z samochodu, za nimi tylko ciągły się odgłosy butów obojgu. Stanęli w drzwiach i przyglądali się całej sytuacji. W pewnym momencie dziewczyna nie wytrzymała i z całej siły walnęła w futrynę od drzwi wejściowych, na co nie którzy podskoczyli ze strachu.  Było to spowodowane, gdyż Marica należała do wysportowanych osób. 

Wszyscy spojrzeli w jej stronę i się zdziwili jeszcze parę dni temu miała ona długie blond włosy, później je ścięła, a teraz pofarbowała się na czarno. Była ubrana podobnie jak na starym zdjęciu. Miała ona szarą koszule, na nią narzuconą marynarkę garniturową do tego spodnie od garnituru. Koszula była idealnie jej rozmiaru, co tylko podkreślało jej mięśnie. Na szyi wisiał jej ulubiony naszyjnik z kamieniem i do tego miała kolczyki z tym samym kamieniem. Na nogach miała wysokie czarne trapery. Jeden z rękawów od koszuli był odkryty i było widać jej tatuaż, który przedstawiał cztery serca, a jedno z nich było zamalowane. 

- Teraz miło wszystkie dzieci odkładają broń na ziemię, lub zpowrotem wpinają je do paska. - mówi Angel, 

- Odezwał się staruch. - mówi Tommy i się lekko śmieje

Po chwili Angel stanęła przed nim, a że jest wysoka to jej cień przykrył całą jasną twarz chłopaka.

-Coś tam powiedział? - mówi Angel, a jej głos brzmi poważnie i z lekka przestraszył chłopaka

- Już nic- mówi Tommy i szybko odkłada broń

..

P.S myślicie, że Angel może tak wyglądać?


"Niebo i Piekło - Dwa światy, dwie historie." /TechnobladeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz