/14/ Niebo

12 3 0
                                    

Siedziałam właśnie z moim bratem i czytaliśmy książkę autorstwa Zak'a o naszej rodzinie. Ale zacznijmy od początku.

Pierwszy dzień przed wyjazdem minął na pakowania się, wpierw do mojej torby sportowej wpakowałam laptopa wraz z ładowarką i myszką. Po czym stanęłam przed swoją szafą. Miałam duży wybór ubrań, gdyż ten dom był już przygotowany jakby była poszukiwana, jak się okazało jest mi teraz potrzebny.

Dom był zrobiony z drewnianych desek. Stojąc na tarasie można przyglądać się pięknemu, jasno niebieskiemu jeziorowi. Przy wodzie znajduje się pomost. Dom wokoło jest okrążony wielkim lasem z czego słynie okolica w, której mieszka dziewczyna jakim była Conestee.

Mieszkanie w środku jest ozdobione obrazami i dekoracjami stworzonymi jak także namalowanymi przez Angel. Kocha ona sztukę i od dzieciństwa, gdy się denerwowała lub chciała się odstresować wychodziła na swój balon w celu namalowania na swojej sztaludze kolejnego obrazu. Dziewczyna najczęściej malowała ludzi.

Luna kiedyś postanowiła pobawić się jednym nie dokończonym obrazem, przedstawiał on chłopaka. Michelle postanowiła pokolorować jego włosy na kolor różowy, więc zdziwiła się bardzo, gdy ujrzała Techno, bo wyglądał jak chłopak z obrazu dziewczyny.

Po wejściu przez drzwi wejściowe rzuca się w oczy wielki salon połączony z kuchnią. Pokoje były w kolorach: czerni, bieli i zieleni. Były to ulubione kolory Angel. Na środku pokoju stoi fortepian, na którym dziewczyna uwielbiała grać wieczorami. Od razu obok kanapy stojącej pod ścianą znajdowały schody, prowadziły one na piętro, gdzie była łazienka, sypialnia dziewczyny, pokój gościnny i pokój ze wszystkim (tak jest po prostu wszystko).

Pokój dziewczyny był w kolorach zieleni. Po wejściu do pokoju można zobaczyć wielkie dwu-osobowe łóżku. Obok niego szafkę nocną z lampą. A jeszcze dalej biurko i rozrzucone na nim papiery i druki z przeszłości. A na drugim końcu pokoju szafę z wielkim lustrem, dziwnym trafem lustro było w jednym miejscu rozbite. Pokój gościnny był w odcieniach białego był on ogromny. miał on trzy łóżka, ten dom był przygotowany, na przyjazd rodzinny do niej. Dziewczyna zawsze dbała, aby u jej rodzeństwa było jak najlepiej. Dom ten był zbudowany przed śmiercią Michelle, przez co ma on wiele wspomnień dla dziewczyny.

Ostatnim pokojem używanym przez dziewczynę, była łazienka. Na jej ścianach znajdowały się czarne kafelki. Wanna i prysznic znajdujący się w tym pokoju były takiego samego koloru co kafelki. Łazienka była bardzo ozdobiona zielonymi roślinami w białych doniczkach.

Dziewczyna teraz pakowała ostatnią bluzę do torby z je szyi zwisał granatowy kryształ powieszony na łańcuszku Angel mówiła, że kamień przynosi jej szczęście i zawsze nosi go w kieszeni. Ten naszyjnik dostała po swojej cioci Jenny. Z charakteru i wyglądu bardzo siebie przypominały. Nawet typ chłopaka miały taki sam.

Dziewczyna cały czas bała się, że ją znajdą. Na skutek czego cały czas musiała farbować włosy albo nosić peruki i  kolorowe soczewki. Poszła do swojej łazienki wzięła czarno-fioletową farbę i zaczęła nakładać ją na swoje naturalne blond włosy. Na szykowa sobie ze swojej torby, która trzymała pod umywalką takie same jak włosy soczewki, aby je jutro nałożyć na oczy.

Już od dawna jako najstarsza z rodziny Jacksoon marzyła, aby się spotkać całą rodziną. Na samą myśl, że była ich szóstka, a teraz pozostała tylko trójka jej serce robiło się jeszcze zimniejsze niż wcześniej. Tęskni za matką, ojcem i najmłodszą z rodzeństwa. Michelle zawsze pomagała jej wybrać ubranie, dobrać kolory do obrazu lub uwielbiały grać razem w gry.

Mówi się, że  Clay był starszą i męską wersją Michelle. A mój brat Randall jest młodszym mną. Było to widać gołym okiem, kiedy szliśmy wszyscy na spacer. Zazwyczaj Michelle i Clay byli ubrani na kolorowo, a ja jak także Randall w odcieniach czerni, bieli i czerwieni.

Skończyła pakowanie, poszła zjeść i położyła się spać, chciała wyjechać w nocy, aby jak najmniej osób ją wydziało.

Czekała ją długą trasa, planowała jak tam pojedzie i skończyło się na 2 dniowej wycieczce pociągiem. Wstała około godziny 3 w nocy i poszła piechotą na przystanek autobusowy, aby dojechać nim ma stację.

Oczywiście przed tym ubrała się w czarną bluzę i czarne jeansy, a do tego tego samego koloru co reszta ubrań trapery. Na głowę ubrała czapkę i maskę, a jak planowała na oczy założyła kolorowe soczewki.

Zostało jej z 10 minut do pociągu. Usiadła na ławce i czekała na niego, wyjęła już sobie telefon, po czym włożyła go do przedniej kieszeni bluzy.

"Niebo i Piekło - Dwa światy, dwie historie." /TechnobladeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz