Rozdział 5

41 3 0
                                    

-Jeongin poddaj talerz.- poprosiła moja mama.

Dzisiaj rano dowiedziałem się że mają do nas przyjść przyjaciele moich rodziców wraz z ich synem. Mieli być na obiedzie. I niestety z powodu że będzie ich syn, muszę zostać w domu aby z nim posiedzieć czy coś. Więc nie mogę spotkać się z Hyunjinem. Chyba że mnie wypuszczą szybciej.

-Nie bądź zły. Może jeszcze zaprzyjaźnisz się z tym chłopakiem. I będziesz miał dwóch przyjaciół. Dobrze wiesz że gdyby nie to, to spotkałbyś się z tym nowym poznanym kolegą. Jak on miał? Hujgin?-

-Hyunjin, mamo.-

-O no tak. Obiecuję że będziesz mógł spotkać się z nim jutro do której tylko chcesz.-

Za parę minut mieli być goście. Szybko chwyciłem telefon do rąk i napisałem do Hyunjina.

Jeongin
Przepraszam
Nie mogę dzisiaj się spotkać
Przychodzą do nas na obiad przyjaciela moich rodziców
Możemy przełożyć to na jutro?

Hyunjin
Rozumiem
I tak, możemy
Może też o 17?

Jeongin
Zgoda
Muszę iść bo właśnie przyszli
Miłego dnia Hyunjin

Hyunjin
Miłego dnia

Wyrwałem się z łóżka i pobiegłem na dół.
Moi rodzice stali przy drzwiach mówiąc im że mają wejść. Gdy zobaczyłem ich syna aż mi serce stanęło. To był ten sam chłopak co groził Hyunjinowi. Jeszcze bardziej stresowało mnie to że będę musiał z nim zostać. Jeśli mnie rozpozna to mam przejebane.

-Witaj, ty jesteś Jeongin, prawda? Twoi rodzice nam o tobie opowiadali.- podeszła do mnie matka tego chłopaka.

-Tak...-

-To jest mój syn, Yeonjun. Mam nadzieję że się zaprzyjaźnicie.-

ZAPRZYJAŹNICIE? PRZECIEŻ ON MNIE ZABIJE.

Weszli do środka i wszyscy usiedliśmy przy stole z obiadem.

-Smacznego.- powiedziała moja mama i zaczęliśmy jeść.

Po obiedzie siedzieliśmy na kanapie w salonie. Dorośli rozmawiali a ja z tym chłopakiem patrzałem się w telewizor.
Nagle padła wypowiedź której najbardziej nie chciałem.

-Jeonginie idź z Yeonjunem do swojego pokoju. Nie będziecie przecież tu siedzieli.-

Nic nie odpowiedziałem tylko po prostu wstałem i poszedłem w stronę schodów. Chłopak chyba zrobił to samo.

Otworzyłem drzwi od pokoju i usiedliśmy na łóżko. Było mega niezręcznie. Naszczeście to on odezwał się pierwszy, ale myślę że to nie powód do szczęścia..

-Przyjaźnisz się z Hyunjinem?- cholera czyli mnie pamięta.

-Nie wiem. Spotkaliśmy się dopiero dwa dni temu.-

Nic już nie odpowiedział. Po chwili to ja zadałem pytanie. Choć miałem co do niego dylemat ponieważ trochę się bałem.

-Co ci zrobił Hyunjin?-

-To nie twoja sprawa młody.-

-Hyunjin też tak powiedział.-

-I dobrze.-

Siedzienie z nim naprawdę było niekomfortowe. Naszczeście czas jakoś minął i wracali do domu.

-I jak było? Zaprzyjaźniliście się?- zapytała moja mama.

-Nie za bardzo..-

-To było dopiero jedno spotkanie. Napewno gdy będziecie więcej z sobą gadać bardziej się zbliżycie.-

Oby nie.
______________________________________

Holiday with you// HyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz