Rozdział 17

31 4 0
                                    

Obudziłem się z bólem głowy. Rozejrzałem się po pomieszczeniu i po chwili zrozumiałem że znajduje się w pokoju Felixa. Zacząłem przypominać sobie wydarzenia z wczoraj. Wypiłem za dużo, rozmawiałem z Changbinem który chciał mnie pocałował gdy nagle wszedł Hyunjin i poszliśmy na górę, a potem.... przespałem się z nim?! Cholera, nie pamiętam dokładnie co się działo.

Po mału zszedłem z łóżka kierując się w stronę drzwi. Zeszłem na dół zamierzając iść do kuchni. Wszyscy siedzieli przy stole.

-Witaj Jeonginie.- przywitał się Bangchan na co się ukłoniłem.

-Jak głowa? Chcesz tabletkę?- zapytał Felix na co kiwnąłem głową na tak.

Wszyscy wydawali się tacy spokojni. Cóż, nie ma co się dziwić skoro wczoraj dużo wypiliśmy, zwłaszcza ja...
Gdy blondyn poddał mi tabletkę, także usiadłem do stołu czekając na śniadanie.
Spojrzałem na Hyunjina który robił coś na telefonie. Czy dzisiaj też będzie taki nie obecny? W sumie, myślę że nie wypił za dużo i pamięta wszystko co się działo..

Dzisiaj musimy wracać już do domu więc może będę mógł pogadać z nim na ten temat. Chociaż tak naprawdę nie chce zaczynać tego tematu... Co jeśli zrobiłem coś głupiego? Co jeśli mu się to nie podoba? Nie odezwie się już do mnie.

-Jeonginie uważaj.- wyrwał mnie z namyśleń Minho gdy wylałem sok.

-Wszystko okej?- zapytał Jisung

-Tak, po prostu się zamyśliłem

-O czym tak myślisz?

-Pewnie o alkoholu.- zaśmiał się Felix.

-Wypiłem wczoraj za dużo?

-O wiele za dużo.

-Przepraszam, to mój drugi raz odkąd pije. I trochę mnie ciągnie... Znaczy, sami wiecie...

-Ah jak te dzieci szybko dorastają.- powiedział Bangchan na co wszyscy się zaśmiali.

Jakoś po południu pożegnaliśmy się z wszystkimi i wraz z Hyunjinem wyszliśmy. Pomyślałem że możemy jeszcze pójść do kawiarni. Zajęliśmy miejsca i zamówiliśmy.
Blondyn nie odezwał się jeszcze ani razu. Może naprawdę już nie chce mnie znać? Napewno coś zrobiłem...
Po wypiciu swoich napojów wróciliśmy do domu. Moja mama zapytała się dlaczego jesteśmy tacy bladzi, a zwłaszcza ja. Powiedziałem jakieś kłamstwo w które o dziwo uwierzyła. To nie tak że podoba mi się to że ją okłamuje, po prostu nie chciałem aby blondyn miał problemy, w sensie moi rodzice nic mu nie zrobią ale gdy się dowiedzą że piliśmy...
Opadłem na łóżko ponieważ byłem zmęczony. Głowa bolała mnie jak nie wiem co. Hyunjin także usiadł ale nadal się nie odezwał. Zawsze jest wesoły i ze mną rozmawia ale odkąd przyszliśmy do Felixa stał się cichy... Może pokłócił się z kimś? Pamiętam że miał problem do Changbina gdy chciał mnie pocałować...
Nie chcę mi się już myśleć. Chciałabym iść spać. Ale muszę wyjaśniać to z nim, przecież nie możemy się tak nagle odciąć.

-Hyunjin?- zapytałem.

Chłopak popatrzał na mnie pytająco.

-Dlaczego ze mną nie rozmawiasz? Czy zrobiłem coś wczoraj? Czy to przez Changbina?

-Nie, oczywiście że to nie przez ciebie. Pamiętasz co się działo w nocy?...

-Nie do końca. Pamiętam że poszliśmy na górę a potem...

Nagle sobie przypomniałem. To ja zacząłem całować Hyunjina. Mówił że jestem pijany i nie powinniśmy tego robić a ja mimo to zrobiłem...

-Więc to przeze mnie?- zapytałem.

-Nie, znaczy tak ale nie w złym sensie. Po prostu cały czas o tym myślę...

-Przepraszam Hyunjin, naprawdę. Nie powinienem pić. Zwłaszcza że ty tego nie lubisz... Obiecuję że będę się hamować.

-To moja wina, miałem cię pilnować a zamiast tego Changbin prawie by cię przeleciał.

-Jesteś o to zły?

-Troche...

Zaśmiałem się cicho na co chłopak się uśmiechnął.

-Innie, mogę cię coś zapytać?

-Oczywiście.

-Czy to co zrobiliśmy, ma jakieś duże znaczenie? Znaczy, uważasz to za zwykłą rzecz zrobioną po pijaku?

-Cóż, to zależy od ciebie Hyunjin. Jeśli ty tak uważasz to myślę że tak. Jeśli nie, to nie. Byłem pijany, ty nie do końca.

-Co jeśli bym powiedział że nie?

-Zgodziłbym się z tobą.

-To znaczy że ci się podobało?

-Tak. A tobie nie?

-Skoro już o tym rozmawiamy, to tak..
Czy gdybyś mógł, zrobiłbyś to drugi raz ale bez alkoholu?

-Myśle że tak.- odpowiedziałem dobrze wiedząc o co chodzi blondynowi.

Po chwili przybliżył się do mnie i pocałował. Oderwaliśmy się od siebie po paru minutach.

-Wiesz co chciałem powiedzieć ci już bardzo dawno?- zaczął starszy.

-Słucham?

-Kocham cię Jeongin.-

-Ja ciebie też Hyunjin.- obaj się uśmiechnęliśmy poczym jeszcze raz mnie pocałował.
_________________________________________

Holiday with you// HyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz