I fell in love with Mason Thames.

179 6 9
                                    

Oczywiście ja i Thames po przebudzeniu nie byliśmy już przytuleni do siebie, tylko odwróceni w zupełnie dwie strony. Co się dziwić skoro wstaliśmy o 12. Dzisiaj nagrywki były na 15 wiec mieliśmy sporo czasu. Mimo wszystko ja po 30 minutach przeglądania social mediów wstałam kierując się do łazienki. Mason nie rzucił żadnego nie potrzebnego komentarza w moja stronę, wiec to dobrze.

Pomalowałam się jak zwykle, ubierając czerwony top na długi rękaw i czarne zwykle dresy. Rozczesałam swoje włosy nie spinając ich.

O boże jaki wielki zaszczyt. Mason Thames pościelił łóżko. Brawo dla niego

-O jezu, jaki niespodziewany czyn z twojej strony- Powiedziałam z sarkazmem patrząc na pościelone łóżko.
-Widzisz, umiem zaskakiwać.

Chwile pogadaliśmy i zrobiliśmy pare rzeczy typu sprzątanie itp, po czym ruszyliśmy na plan. Oczywiście na mnie czekała już Shadow, Millie, Brooke i Maddy które chyba miały jakieś superowe wieści bo szczerzyły się jak głupie. Gdy do nich podeszłam Shadow wybuchła

-WYMYŚLIŁAM SPOTKANIE NA MOJE URODZINY! Przychodzą wszyscy z obsady, spotykamy się w restauracji, a później idziemy do klubu!!
-Super, jak w twoje urodziny to jutro?
-Pamietałaś! jak ja cie uwielbiam Williams!

Razem z wszystkimi dziewczynami poszliśmy do naszej wspólnej „przebieralni" gdzie Shadow tym razem stylizowała mnie na cheerleaderkę.

Pov: Millie
W czasie gdy nie było jeszcze Julie, z dziewczynami zdecydowałyśmy że ja i Brooke pójdziemy do Mason'a, aby dopytać go o relacje z Williams. Obaj nie potrafią zrobić pierwszego kroku, wiec postanowiłyśmy im w tym pomóc. Gdy dziewczyny zajęły brunetkę, my wymknełyśmy się do Thames'a. Ja postanowiłam zacząć rozmowę

-Cześć Mason, jak tam z Julie?
-Hej, no chyba dobrze, a jak ma być.
-Jesteś z nią w związku?-Tym razem siostra Thames'a
-Co? Nie? Tylko się przyjaźnimy.
-A czujesz coś do niej?
-Nie wiem.
-To się dowiedz.- Powiedziała zirytowana Brooke
-Milej kochana siostrzyczko.-Powiedział brunet z sarkazmem
-Nawet jeśli to ona nic do mnie nie czuje.
-Ale ty jesteś głupi. Przecież odrazu widać że jesteście w sobie zakochani. Tylko ty i ona czekacie aż któreś z was zrobi pierwszy krok.
-Ale gdy ja robie pierwszy krok, nigdy o tym nie rozmawiamy i cała sytuacja odchodzi w niepamięć. Nie wiem czy Julie mnie lubi, czy nie lubi ale ja ją kocham.
-UDAŁO SIĘ!-krzyknełam po czym przybiłam piątkę z Brooke.
-Ani mi się waż jej coś mówić.
-Nie powiemy jej nic, tylko ci pomożemy.- Odezwałam się puszczając oczko.

Razem z Brooke uszczęśliwione napisałyśmy o dosłownie najmniejszych szczegółach  do Maddy i Miguela, którzy mieli iść do Julie zapytać się czy coś czuje do Masona

Dziki gang shiperów powraca?

Pov: Julie
W trakcie rozmowy Brooke i Millie gdzieś wyszły, zapytałam się dziewczyn o co chodzi, ale one również nie wiedziały. Maddy podobno miała iść po zieloną wstążkę do moich dwóch kucyków. Po 15 minutach wróciła z zielona wstążka i gościem. Miguelem Cazarez Mora.

Siemano-Powiedział po czym zbił piątkę ze mną i Shadow. Razem z Maddy usiadł na kanapie za mną i zaczął temat

-Ładna dziś pogoda co?
-Bardzo ładna, taka nie za ciepła.
-Co oni knują Shadow? Uczestniczysz w tym?
-Nie, nie wiem o co chodzi.-Powiedziała Shadow puszczając oczko do Maddy którego nie zauważyłam.
-Dobra prosto z beczki. Podoba ci się Mason?-Zapytał Miguel
-Co? Mi? My się tylko przyjaźnimy.-Po moich słowach Miguel, Shadow, i Maddy zaczęli się wykłucac o to jak bardzo ja pasuje do Masona, jaka to ja nie jestem że jescze z nim nie jestem. Było tyle krzyków że w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam prawdę

-TAK ZAKOCHAŁAM SIĘ W MASONIE THAMESIE

Just friend || Mason Thames Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz