Przeczytałam masę miłosnych opowieści że zdradami czy zerwaniami, jednak w całym moim rozmytym łzami życiu nie spotkałam ani jednej z tych czynności pisanej z ust tego "tyrana łamiącego serce królewny". Może ja zrobię to. We własny sposób.
-------
Jej kojące oczy wpatrywał się we mnie szukając miłości jakiej ja nie potrafiłam do niej odczuć. Uwiodły mnie inne narządy wzroku, różne od tych tutaj. Mam słabą nadzieję, że nie widzi bólu jaki kryje się w moich, jak bardzo kłuję mnie fakt, że inna spojrzała na mnie a ja poleciałam w kosmos, gdy ta zakłada soczewki by mi się spodobać. Nikt nie wie że ta zrywająca też ma jakieś odczucia. Może to ludzie zerwali że mną.