1*.0*.2023 godzina koło 17:00
Mialaś bluzę klubu i zakolanówki legginsowe, ja sweter i koszulkę z logiem, jeansy i pasek też na mnie leżały.Siedziałam na najwyższym stopniu na trybunach, a ty zaraz obok grających i podawałaś im piłkę.
Pamiętam jak spojrzałam na ciebie w ten sposób.
Pamiętam wszystko.
Po meczu szukając cię w obcym miejscu wołałam w niebogłosy jaka jesteś piękna, jak bardzo tęsknię i chcę do ciebie podbiec, przytulić, pocałować, zaliczyć i żyć z 2 kotami.
Nie było cię, nawet nie wiesz jak trudno ukryć to przed innymi, ale pierwszy weekend z tobą był najgorszym z wszystkich które miałam.
Pamiętam każdą jego sekundę.
Pamiętam wszystko.
Słuchałam czegoś, myśląc o tobie. Jadłam, mało ale jadłam myśląc o tobie. Pisałam z myślą o tobie, a może i do ciebie?
Robiłam zadanie myśląc o tobie, może i spisywałam z brainly, ale robiłam.
Pamiętam mój stres, śpieszyłam się do ciebie.
Pamiętam wszystko.
Pamiętam jak zwątpiłam.
________
Ten 1 weekend to serio była tragedia, tak, jest to 2 historia, bo od tamtej dostałam kosza.