✿17✿

65 8 2
                                    

Cały następny dzień Jeongin zastanawiał się co ma myśleć o ostatnich dwóch słowach Hyunjina. Jakie miało to dla niego znaczenie. Może to było zwykłe "kocham cie" rzucone ot tak? A może jednak miało ono o wiele głębszy sens? Jedno wiedział na pewno: zrobił bardzo dobrze odpowiadając mu tym samym. Zrobił to, co czuł.

W tym samym momencie Hyunjin nie potrafił opanować emocji, był cholernie podekscytowany tym, że wreszcie odważył się to zrobić. Już od pewnego czasu Jeongin mu się podobał. I to cholernie. Jednak mówiąc te dwa, niezwykłe dla niego słowa, nie miał na myśli od razu związku czy coś w tym stylu.

Może i rzucił to pod wpływem emocji? Wiedział jednak, że Yang też go kocha. Nie wiedział jedynie czy kochał go jako przyjaciela czy może coś więcej.... I miał nadzieję się z czasem tego dowiedzieć.

Skończył pisać list, który złożył na dwie części i podpisał imieniem nastolatka. Uśmiechnął się pod nosem i usiadł pod drzwiami nasłuchując znajomych głosów. Codziennie, przez ostatnich pięć dni, osoby będące na kwarantannie patrzyły na Hyunjina jak na skonczonego wariata. W końcu w jego głowie siedział ciągle tylko i wyłącznie nastolatek.

— Jeonghan? Jeonghan! Podejdź tutaj! — zawołał słysząc jego śmiech na korytarzu. Kiedy tylko podszedł do drzwi, Hwang wsunął pod drzwiami list do chłopca. — Przekaż mu to, proszę. — powiedział na co usłyszał westchnienie.

— Długo jeszcze będe chłopcem na posyłki? — prychnął, a Hwang przeprosił z cichym śmiechem.

Znajomy poszedł do pokoju Yanga i zapukał zanim wszedł. Przekazał list, a Jeongin wręcz zerwał się z łóżka gdy go dostał. Nikt jeszcze nie wiedział o tym, że chłopak był dopiero co po rozmowie ze swoim lekarzem. Był załamany.

Jeonginnie!
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz. Ja wciąż tęsknię, ale już za dwa dni wychodzę! Mam nadzieję, że cieszysz się razem ze mną. W końcu wreszcie cię przytule i będę mógł cię wspierać swoją bliskością.
Dzisiaj miałem zamiar ubłagać ordynatorke, żebym wyszedł wcześniej, przecież czuje sie na prawdę dobrze! Jednak się nie zgodziła :( Ale spokojnie! Za dwa dni będę mógł cię wymęczyć bliskością za wsze czasy!
Kocham cie Jeongin i do zobaczenia♡

Hyunjin.

Hyunjin...
Nawet nie wiem jak ci to powiedzieć, chyba w liście będzie łatwiej.
Też cię kocham i nie mogę się doczekać przytulasa od ciebie, ale... Ja za dwa dni wychodzę.. Nie wiem czy rano czy popołudniu, ale wychodzę. Boje sie, że nie zdołam się z tobą pożegnać.
Bądź jednak silny dobrze? Bądźmy dobrej myśli. Mam nadzieję, że przynajmniej damy radę się ostatni raz przytulić.
Proszę, bądź dzielny!

Jeongin.

✔happy not happy ;; hyuninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz