15

101 7 35
                                    

Per. Naruto

Dzisiaj zaczynały się ferie! W nocy napadało śniegu więc na moim zadupiu jest teraz biało. Napisałem na grupie klasowej

Naruto: Hej, chce ktoś się spotkać?

Parę osób odpowiedziało. Po ustaleniu godziny zacząłem się szykować

Po jakiś 15 minutach poszedłem do parku czyli miejsca spotkań miejscowej młodzieży. Sasuke pomachał do mnie I podszedł

- Cześć - zacząłem

- Hej. Przypomniałem sobie o tym jak cię dręczyłem w podstawówce. P-przepraszam - powiedział drapiąc się po karku

Ale że on umie przepraszać?!

Nasze spojrzenia się spotkały. Zrobiło mi się gorąco. Czułem jak policzki mnie pieką

Siedzieliśmy jeszcze chwilę i przyszła reszta. Hinata przyniosła sanki więc robiliśmy na nich wszystko co się dało

- Zjeżdżamy razem? - zaproponował Sasuke

- No dobra - odpowiedziałem

- Będę nagrywać - powiedziała Sakura machając ręką z telefonem

Sasuke siadł na sankach a ja zacząłem się zastanawiać czy z nich żaden nie spadnie. Siadłem przed nim i ledwo nie spadaliśmy

Gaara nas popchnął i pojechaliśmy. Szybciej niż w tedy jak jechałem sam

Pisnąłem jak prawie wlecieliśmy w drzewo. Wyjebaliśmy się przy koszu na śmieci. Bardziej to w niego wpadliśmy

Wstałem z ziemi obolały bo na niej wylądowałem i podałem rękę brunetowi

Zachwiałem się lekko. W głowie troszkę mi się kręciło od naszego wypadku

- Nie polecam - powiedziałem wspinając się na górkę

- Wyślę to na klasową - zaśmiała się Sakura

- Darłeś się jakby cię gwałcił - mruknął Gaara

Zrobiłem się czerwony na mordzie. Czułem to

- Pff- prychnął Sasuke

Siedzieliśmy tam jeszcze jakiś czas. Wróciłem do domu

- Opowiesz mi w końcu co się dokładnie na tej wycieczce działo? - mruknął Iruka w progu

- Ah tak. Długo by opowiadać - spaliłem buraka jak przypomniałem sobie co tam robiłem z Sasuke. Wszystkie nasze pocałunki...

MIAŁEM O TYM ZAPOMNIEĆ

- Nie masz gorączki? Czerwony jesteś - zapytał mój opiekun

- Nieee. Sylwestera nawet zrobiliśmy. Pozwolili nam na fajerwerki iść! A ty coś robiłeś?

- Poszedłem do znajomych

- Mam nadzieję że fajnie się bawiłeś?

- Tak, tak

Poszedłem na obiad. Poczułem zapach ramenu

- RAMEN? - ucieszyłem się. - dzięk- AAAAA

Zleciałem z krzesła

- Jak ty to zrobiłeś? - spytał Iruka

- Nie wiem - śmiałem się ze swojej głupoty

- Wstawaj to razem zjemy

- Mhm

Potem było tylko słychać odgłosy jedzenia i moje siorbanie

- Dziękuję! Było pyszne - podziękowałem odchodząc od stołu. Poszedłem do mojego pokoju

Zakład o miłość //SasuNaru//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz