21

60 3 0
                                    

Per. Sasuke

Przyszedłem do szkoły jakby to był normalny dzień jednak najwidoczniej tak nie było. Gdy wszedłem do szatni moją uwagę przykuły rysunki na szafce Naruto. Podszedłem bliżej i zobaczyłem wielkiego chuja narysowanego najprawdopodobniej czarnym markerem, takim którego rodzice zakazywali wam używać bo mówili że jest niezmywalny

Westchnąłem cicho

Z kim on znowu ma problemy? - pomyślałem

Poszedłem do swojej szafki. Ciekawe czy już większość szkoły wie o tych rysunkach na szafce Naruto

Gdy wyszedłem z szatni, Kabuto mnie zauważył i kiwnął mi głową żebym do niego podszedł

- Cześć - przywitałem się

- Hej, to ty narysowałeś tego kutasa na szafce Naruto? - zapytał Kabuto

- Bro, ja dopiero co do szkoły przyszedłem, przed chwilą się o tym dowiedziałem - odparłem

- Tak tylko się upewniałem. Samorząd pewnie zrobi z tego wielką aferę

- Taa. Jaką masz teraz lekcje?

- Biologię, kartkówkę - odpowiedział okularnik

- Nie zazdroszczę

Zaczęliśmy iść po korytarzu

- Nie mów, że mi nie zazdrościsz tylko życz mi szczęścia - odparł Kabuto

- Oczywiście. Życzę ci szczęścia w błaganiu Tsunade o dobrą ocenę - prychnąłem

Kabuto tylko przewrócił oczami

*

Oczywiście nie pytałem Naruto o co chodzi z jego szafką ani nawet z nim nie rozmawiałem, widziałem jak na przerwach przesiadywał głównie z Shikamaru, Hinatą i Chojim chociaż inne osoby też z nim rozmawiały

Neji obrażał się z Gaarą dla żartów ponieważ Gaara powiedział przez przypadek że najkrótszy miesiąc ma 27 dni. Ja tylko patrzyłem na czerwonowłoswgo jak na debila

- Sasuke ty też uważasz że jestem idiotą?! - zapytał Gaara gdy patrzyłem na niego jak na debila już minutę

- Oczywiście że tak - odparłem

- Ha?! Ty też?! - czerwonowłosy po powiedzeniu tego tupną cicho nogą

- Gaara... uspokój się a nie fochasz się jak baba - zaśmiał się Neji

- Nie pomagasz - wymamrotał wspomniany chłopak

Ja i długowłosy tylko zaśmialiśmy się wtedy. Mimo że przyzwyczailiśmy się do fochów Gaary, nadal nas to śmieszy

- Wpadnijcie pod auto... - prychnął Gaara

- Bardzo miło traktujesz swoich przyjaciół - Neji na chwilę przestał się śmiać kiedy to powiedział

- Sam mnie obrażasz! - fuknął rudowłosy i odwrócił głowę, obrażony

- Już, już, spokojnie kotku - powiedział Neji chichocząc. To że nazywaliśmy się dla beki jakbyśmy byli w związku wcale nie było gejowe

Jeszcze głośniej się śmiałem

Gaara nadal wydawał się obrażony. Było wiadome że za jakieś 5 minut mu przejdzie

Ja z Nejim rozmawialiśmy o tym żeby się spotkać we trójkę, ja, Neji i Gaara. Mówiłem o której godzinie mi pasuje a Neji też się zgodził

- Też mogę się wtedy z wami spotkać - powiedział Gaara jakby wcale przed chwilą nie był na nas obrażony

- Okeej - odparłem

Neji przewrócił oczami słysząc odpowiedź Gaary, prawie skomentował to słowami "humory zmieniają ci się jakbyś miał okres" jednak nie chciał znowu wywoływać kłótni

*

Była lekcja, dokładniej angielski kiedy do klasy ktoś zapukał i wszedł do środka. To był samorząd szkolny

Kabuto to jakiś jasnowidz - pomyślałem. Srebrnowłosy przecież dzisiaj mi powiedział że samorząd zrobi wielką aferę z tego że na szafce Naruto był narysowany kutas

Dziewczyna z samorządu, przewodnicząca szkoły odchrząknęła i zaczęła mówić

- Prawdopodobie wszyscy o tym wiedzą, dokładniej o tym że na szafce Naruto Uzumakiego z tej klasy zostały narysowane... niestosowne rysunki. Chciałabym dowiedzieć się kto to jest żeby dyrekcja odpowiednio ukarała tę osobę

W klasie zapanowała cisza, albo nikt z mojej klasy tego nie zrobił, albo nie chce się przyznać

- Jeśli ktokolwiek wie kto to zrobił, niech powie to dyrekcji - powiedziała przewodnicząca szkoły po tym jak przez jakiś czas nikt się nie odzywał po czym wyszła z klasy a Lekcja nadal była kontynuowana

Per. Naruto

Zastanawiałem się kto zrobił te rysunki... może był to Sasuke? Ostatnio ze mną nie rozmawia. Chociaż, nie miałby powodu żeby to zrobić

Ostatnio jakaś grupka osób z czegoś się śmiała w szatni i przestała kiedy ja tam wszedłem. Może to byli oni? Nigdy nic nie wiadomo

Angielski się skończył a ja wyszedłem z klasy. Poszedłem do łazienki bo nie miałem w sumie niczego innego do roboty. Może akurat jest jakaś akcją w kiblu

Gdy wszedłem do łazienki, nikogo tam nie było, wyciągnąłem telefon żeby sprawdzić czy nikt do mnie nie napisał. Iruka napisał do mnie że dzisiaj wróci później do domu i żebym się o niego nie martwił

Usłyszałem otwieranie się drzwi, przez chwilę bałem się że to nauczyciel jednak był to jakiś chłopak

- O, Naruto - powiedział przesadnie miłym głosem. - słyszałeś o tej aferze że komuś narysowali chuja na szafce- zaraz, to na twojej szafce to narysowali, sorka

Chłopak uśmiechnął się w taki sam sposób w jaki się do mnie odezwał

- Jak się czujesz z tym że jesteś teraz dosyć popularny w tej szkole? Wiesz, chyba wszyscy już wiedzą i tej akcji - dodał

- Jak się z tym czuję? Chujowo - odpowiedziałem zgodnie z prawdą. - dziwię się że ktoś mi to zrobił bo z nikim nie miałem problemów

- Wspóczuję, naprawdę, nie wiem jak bym sobie poradził gdyby to mi się coś takiego przytrafiło - to jak się uśmiechał i ton jego głosu wydawały się podejrzane. - a może to był ten goth z twojej klasy czy tam jak się nazywał?

- Sasuke? Nie.. unika mnie, po co miałby to zrobić?

- Może właśnie ciebie unika bo ma do ciebie urazę?

- To niemożliwe, narysowanie chuja na mojej szafce z powodu jakiejś dawniejszej urazy jest.. dziecinne. Sasuke nie wygląda na tego typu osobę

Chłopak z którym rozmawiałem wzruszył ramionami

- W sumie to tak, Susake czy jak mu tam było wydaje się zbyt dojrzały. Tak w ogóle to jestem Kira


Zakład o miłość //SasuNaru//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz