Per. Narrator
Chyba dla większości uczniów najgorszą rzeczą po feriach jest wstawanie i włączenie się ponownie w szkolny plan zajęć. Taki problem miał właśnie pewien blondyn nadal drzemiący pomimo - jak na tydzień szkolny, późną porę. Dokładniej, 7:20. Pierwszy dzwonek był na 8 więc zostało dosyć mało czasu, tym bardziej że podczas szykowania się do szkoły czas wydaje się płynąć szybciej
Per. Iruka
Spojrzałem na zegar - 7:20. Naruto dalej nie zszedł na dół na śniadanie. Wydało mi się to podejrzane i sam zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie pomyliłem dni tygodnia i nie było nadal ferii
Spojrzałem na kalendarz - dzień w który Naruto kończy ferie. Wstałem z krzesła i wszedłem na górę do jego sypialni
Tak jak mi się wydawało. Spał. Podszedłem do niego I zacząłem potrząsać współlokatorem
- Co jest? Przecież jest jeszcze wcześniej, nie muszę się budzić - wymamrotał nastolatek
Podparłem się pod boki i mruknąłem:
- Jeśli 7:20 nazywasz wczesną porą to jeszcze sobie śpij. Jednak pamiętaj, na 8 masz lekcje
- Że co?! - wyskoczył z łóżka I w pośpiechu wziął jakieś ubrania I zniknął w łazience
Per. Naruto
Iruka mnie obudził wyjątkowo wcześnie jednak okazało się że miałem dzisiaj już szkołę. Ferie zdecydowanie zbyt szybko minęły
Wyleciałem z łazienki po załatwienia porannych spraw i ubraniu się. Wziąłem plecak i zacząłem wymyślać plan jak wyrzucić prawdopodobnie pozostałą kanapkę tak, żeby Iruka nie zobaczył
Okazało się że o dziwo nie było tam żadnej kanapki która założyła nową cywilizację. Spakowałem książki i poszedłem jeść śniadanie
Miałem niewiele czasu bo trochę zajęło mi szukanie zeszytu od matematyki który był pod łóżkiem. Nawet nie wiem jak się tam znalazł. Wylazłem z domu do tej szkoły
Nawet nie spojrzałem na zegarek. Fatalnie się dzisiaj czułem a to pewnie dlatego że będę musiał oglądać przez cały dzień mordy ludzi których nie lubię
Dotarłem do pierdzielnika i wszedłem do miejsca w którym zmarnuję kolejne godziny życia razem z dzwonkiem (tak w ogóle to jakby to co piszę z perspektywy narusia się nie zgadzało z jego prawdziwym myśleniem to powiedzmy że obecność sasuke go zmieniła bo jak już to bym umiała z perspektywy bakugo z mha pisać)
Zmieniłem buty I zostawiłem kurtkę. Tylko teraz mam zagwostkę... gdzie mamy teraz lekcje? Zacząłem łazić bo wszystkich salach aż w końcu w prawie połowie lekcji znalazłem moją klasę. Miałem wtedy akurat matematykę. Potem rzekomo wf
*
Pierwsza lekcja o dziwo minęł dosyć szybko. Dziwne trochę, trochę bardzo. Wf się rozpoczął no i dostaliśmy typową dla Gai'a senseia rozgrzewkę - pięć okrążeń, każde z innym ćwiczeniem biegowym, no i po dziesięć ćwiczeń stacjonarnych typu brzuszki czy przysiady. Podczas tych drugich zaczęło mi się kręcić w głowie
Od kiedy ferie się zaczęły nie ćwiczyłem prawie w ogóle.
Shikamaru zauważył że przestałem ćwiczyć i do mnie podszedł
- Co się stało? - zapytał
- W głowie mi się zakręciło
- To może to pielęgniarki cię zaprowadzić? Krople żołądkowe ci pomogą może
![](https://img.wattpad.com/cover/329707621-288-k921023.jpg)
CZYTASZ
Zakład o miłość //SasuNaru//
Genç KurguAkcja książki dzieje w aktualnych czasach czyli żadne sharingany i shinobi Można czytać bez znajomości naruto 🏳️🌈Lgbt wątki nie chcesz, nie czytaj Naruto Uzumaki w wieku 11 lat wyprowadza się z rodzinego miasta i po paru latach wraca. Tam znajduj...