(1)

719 21 6
                                    

Pov.: Speedo

Siedziałem na zs, gdy  nagle dostałem sms .

Od HAKER: Obserwuje cię ! 

Do HAKER: HUH

No nie powiem że nie zdziwiło mnie to  . Bardzo często dostawałem podobne sms tylko ,że żaden z  nie był tak  bezpośredni . Moja intuicja tym razem mówiła mi ,że tym razem to jest na serio . No ale ja nie zastanawiając się dłużej zacząłem obsługiwać klientów . Padło na zmianę koloru w vamosie . Zmieniałem kolory tak ,żeby auto nie wyglądało jak  gówno ,ale żeby spodobało się klientowi . Tylko trafiłem na bardzo ciężkiego przeciwnika . Klient bardzo upodobał sobie kolor różowy . Bardzo moje oczy nie chciały tego widzieć . W końcu padło na perłowy róż . No powiem dało się wybrać gorzej. Można było wybrać neonowy róż , a to dopiero wygląda źle . Jezu właśnie sobie przypomniałem jak kolory wybierała beatka . To dopiero to było piekło . Różowy do zielonego jak tak można kolory   połączyć. Przez następne kilka godzin zastanawiałem się kto nie ma gustu albo raczej stylu siwy czy beatka . Ostatecznie padło na to, że gustu i stylu nie ma beatka . Bo u siwego da się przeboleć jak ubierze pantofle do dżinsów . Albo jak jeszcze coś innego wymyśli.

Z zamyślenia wyrwał mnie sms znowu od tego który "mnie obserwuje".

OD HAKERA: Jesteś teraz na ZS i właśnie skończyłeś malować vamosa na kolor jasnego różowego. (:

DO HAKER: Kup se oczy to był perłowy róż . 

Odpisałem i   zacząłem się rozglądać , skąd mógłby na mnie patrzeć . Lecz było bardzo dużo otwartego terenu wiec prawdopodobnie ciężko będzie  mi znaleźć go. Wiec nie przejmując się tym że jestem prawdopodobnie cały czas obserwowany poszedłem do innych klientów . 

-Co podać ?- zapytałem 

- 2 wytrychy poproszę .- powiedział gościu wyglądający jak przywódca  vagos'ów ,  stojąc koło innych vagos'ów 

-Dobra , ssn ?- zapytałem , pisząc fakture za 2 wytrychy  .

-XXX -podał , poczym wystawiłem mu fakture i podałem wytrychy 

Wziął je , powiedział dowidzenia  i cała ich ekipą odjechali w sina dal . Zastanawiając się co zrobić z tym numerem . Pomyślałem że może nazwa numeru jest adekwatna do może jego zawodu .  A wiec stwierdziłem że jak mnie cały czas obserwuje , a jest hakerem prawdopodobnie może mnie obserwować przez kamery .  Jak bardzo teraz się zastanawiałem czemu w ostatnim miesiącu Lucas musiał zamontować te pierdolone kamery. Nie mógł ich później  zamontować . no ale kasa musi  się zgadzać a tak przynajmniej mamy potwierdzenie ,że  prawie każdy jest na zs i pracuje . A nie stoi a klienci są nie obsługiwani.

Dobra dochodziła godzina 19. Trzeba było zacząć się zbierać bo za pół godziny szefitek wychodzi z swego domu . Co ciekawe ostatnio nigdzie nie widziałem  grzesia . Chociaż co się dziwić jak chłop otworzył swoja restauracje .  No ale chyba dalej pracuje w policji prawda? HMM, chociaż  ostatnio składałem skarge na niego wiec może być ciężko . Szybko przebrałem się w jakieś luźniejsze ciuszki . I wyszedłem  po drodze spotkałem lukasa albo raczej się z nim minąłem . No nie powiem normalny widok , jak on tu najwięcej pracuje .  Tylko się zastanawiałem kto mu zrobił malinki na szyi. Widać było że próbował je ukryć ,zasłaniając je golfem , no ale coś nie wyszło .  

Na parkingu spotkałem labo . Z którym ostatnio razem jeździliśmy na paleto . Do szefitka .

-Witaj -powiedział głosem z jakiejś  gry , ale zapomniałem jakiej 

-Cześć -powiedziałem i od tego momentu , gadałem z labo o wszystkim

Szefitek jak zwykle się  spóźnił . Przywitaliśmy się z nim. I wsiedliśmy do evo . 

Historia o tym jak zacząłem was nienawidzić?!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz