14

68 5 17
                                    

Mista postanowił zostać z Giorno i poczekać na gwiazdy. Przez ten czas rozmawiali ze sobą na różne tematy, te poważniejsze i te głupsze.

- No mówię ci że tak jest! Tylko to sobie wyobraź..! - próbował go przekonać Mista, który siedział na murku obok blondyna.

- Haha, wolałbym nie. - odmówił. - Skąd wogóle nasunęła ci się taka myśl?

- A ciebie nie ciekawi dlaczego nie jemy ludzkiego mięsa?! Pomyśl tylko, to napewno dlatego bo ludzie jedzą mięso, przecież my zjadamy tylko roślinożerców..! A to dlatego bo muszą lepiej smakować!

- Albo dlatego bo łatwiej ich upolować, założę się że mięsożercy też smakują dobrze.

- No i pasujesz całą zabawę..!

Oby dwoje się zaśmiali. Giorno spojrzał w niebo, aby wypatrywać gwiazd, które w końcu zaczęły pokazywać się na niebie. Mista natomiast zaczął majstrować przy swoim rewolwerze.

- Zobacz. - odezwał się blondyn. - Piękne, prawda?

Mista spojrzał w niebo.

- No nawet nawet... - odpowiedział zagapiony w gwiazdy.

- Cieszę się że ci się podobają.. Sam też bardzo lubię gwiazdy. - zaczął już poważniej. - Jako że nie śpię po nocach to często wychodzę na spacery żeby sobie na nie popatrzeć..

Mista dalej patrzał się w górę, aż po chwili nieświadomie zaczął przechylać się do tyłu.

- Nigdy nie miałem okazji żeby wyjść z kimś o tak późnej porze, ale to normalne, przecież ludzie muszą się wyspać. - mówił dalej. - To miła odmiana, kiedy ktoś teraz ze mną siedzi i-

- Aa! - wrzasnął Mista, który przechylił się do tyłu na tyle mocno, że zaczął spadać.

Giorno zareagował natychmiast i złapał bruneta zanim zdążył uderzyć w ziemię.

- W porządku? - spytał dalej trzymając Mistę. - Powinieneś bardziej uważać.. - dodał patrząc mu ze spokojem w oczy.

- T-taa.. Racja... - odpowiedział odwracając wzrok.

Giorno przyjrzał się mu i zobaczył że na jego twarzy pojawił się rumieniec. Widząc to poczuł się usatysfakcjonowany i wciągnął Mistę spowrotem.

- Jesteś naprawdę nieostrożny, wiesz? - stwierdził.

- Wiem wiem..! Zbyt się zagapiłem, to dlatego. - wyjaśnił.

Giorno zdał se po chwili sprawę, że dalej trzymał Mistę. Szybko się opamiętał i go puścił. Mista zauważył, z jaką niechęcią blondyn to zrobił więc postanowił objąć go ręką, równocześnie przysuwając go bliżej do siebie.

Giorno wyraźnie się zaskoczył, jednak nie było to w negatywnym tego słowa znaczeniu.

- Mista?

- Trochę tu zimno, no nie? Taa, napewno musi być ci zimno, h-haha..!

- To prawda. - stwierdził po chwili z uśmiechem. - Jest dosyć chłodno. - dodał opierając głowę na ramieniu bruneta.

Nastała cisza, podczas której bacznie obserwowali gwiazdy.

- Co ci przychodzi do głowy kiedy na nie patrzysz? - spytał nagle blondyn.

- A bo ja wiem, jedynie fajnie świecą.. A jak z tobą?

- Jakby to powiedzieć.. Patrząc na nie zdaję sobie sprawę z krótkowieczności ludzi, możemy przecież zginąć na każdym kroku...

- Wtedy na statku... - zaczął niepewnie. - Chciałem się zapytać o coś innego, ale zacząłeś gadać i nie chciałem się wtrącać.. Więc, dlaczego tak nagle stałeś się dla mnie taki miły?

"Szef Passione" Jojo's Bizzare Adventure: Golden WindOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz