#1

54 7 13
                                    

Per.Hubert

Dzisiaj wstałem w miarę szybko do szkoły. Mam dopiero za 2 godziny szkołę a jest 6:01. Gdy już mi nie chciało się spać to se po oglądałem media społecznościowe, jak już tak sprawdzałem. Coś mi ukuło uwagę, to był profil Karola Kutera który prześladuje mnie w nowej szkole od kiedy tu chodzę. Jak by nie moja orientacja to nic by się nie stało, nikt by mnie nie prześladował ale widocznie tak miało być. Gdy tak se myślałem nad tym głupim bez sensu życiem, to usłyszałem jak ktoś do mnie dzwoni i to była Julka moja jedyna najlepsza przyjaciółka jak zobaczyłem to odebrałem.

- Hejka Hubi!! Co tam u ciebie słychać? - przywitała się radośnie dziewczyna.

- Hej... mogło być lepiej. - odpowiedziałem bez emocji - A u ciebie?

- A powiem ci, że bardzo dobrze się czuje. - powiedziała wesoło - idziesz dziś do szkoły?

- Niestety będę w szkole a ty bedziesz w szkole? - spytałem się dziewczyny.

- Tak będę dobra muszę już kończyć bo trzeba powoli się ogarniać do szkoły - powiedziała.

- Już siódma??? Musze już konczyć bo nie zdążę do szkoły papa widzimy się w szkole. - powiedziałem.

- Oki pa widzimy się w szkole! - powiedziała dziewczyna po czym się rozłączyła.

Dopiero co była szusta jak ten czas szybko leci. Wziąłem ciuchy na przebranie, po czym poszedłem do łazienki się ogarnąć. Gdy się ogarnąłem i zrobiłem "pędzel" wyszedłem z łazienki i poszedłem do swojego pokoju, żeby spakować plecak do szkoły. Dziś mam do 16:25 szkołę. Gdy spakowałem plecak poszedłem na dół do kuchni, żeby zrobić se śniadanie do szkoły i tu na miejscu gdy byłem już koło lodówki to zacząłem, szukać coś do jedzenia znalazłem jakiś ser, szynkę i ogórki wziąłem to i zrobiłem, se tosty. Gdy tak siedziałem to zorientowałem się że nie ma w domu mamy, pewnie poszła już do pracy. Jak już tosty się zrobiły to zjadłem i poszedłem do wyjścia po czym ubrałem buty, kurtkę, klucze do mieszkania. Wyszedłem z domu i zamknąłem drzwi na klucz i poszedłem do szkoły mam 10 minut drogi do szkoły.

Skip Time || W szkole ||

Gdy byłem już w szkole to zacząłem iść do szatni, żeby zdjąć kurtkę i buty. Gdy, już to zrobiłem to wyszedłem z szatni po czym skierowałem się prosto do klasy jak tak już szedłem to ktoś mnie zaczepił i to była Julka. Trochę się ucieszyłem, że ją spotkałem.

- Siemka Julka. - powiedziałem trochę scieszliwy.

- No hejka Hubi, widziałeś już ich? - spytała się bardzo poważnie.

- Naszcięszcie jeszcze nie a coś się stało? - spojrzałem się na nią zaciekawieniem.

- Nic się nie stało tylko tak się pytam. - zachowywała się bardzo podejrzanie.

- Julka co się dzieje możesz, mi wszystko powiedzieć. - uśmiechnąłem się.

- Wiem, że mogę ci wszystko powiedzieć ale, nie wiem czy chcesz tego słuchać - powiedziała dziewczyną po czym spojrzała mi w prosto oczy.

- No mów. - powiedziałem z za ciekawieniem.

- No okej... więc tak chłopaki z razem Karolem.... - nie dokączyła.

- No powiedz proszę. - błagałem ją jak małe dziecko, które chce słodycze. (XD)

- Chłopaki z razem Karolem mają na ciebie plan... - westchneła.

- Jaki plan na mnie?!?!?! - powiedziałem nie dowieżaniem.

- Plan którym ci zniszczą, życie... - powiedziała bardzo załamana.

- Że co? To nie możliwe może sie przesłuchałasz? - powiedziałem bardzo przestraszony.

- Nie nie przesłuchałam się - powiedziała smutna dziewczyna.

Chciałem coś powiedzieć ale nie zdążyłem bo dzwonek zadzwonił i poszliśmy razem do klasy.

Elooooooooo

Oto moja druga książka, która będzie fajna! ;)

Jutro kolejny rozdział może jutro się dowiemy co będzie, dalej!

Jak wam się spodoba możecie zostawić komentarz i gwiazdkę ;)

A tu jest dla was, taki mem.

A to ten mem, widzimy się już jutro w nowym rozdziale

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


A to ten mem, widzimy się już jutro w nowym rozdziale.

Paaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

588 słów.

Dlaczego go pokochałem? ||Dealereq x Doknes|| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz