#5

34 4 0
                                    

Hejooooooooooooooo

Oto następny, też dłuższy rozdział.

Mam nadzieje, że ta książka będzie wogule dla was fajna.

Przepraszam, że tak was męcze ale co poradzić.

Bez długich już wstępów zapraszam was moje yaostki do czytania. :D

Per.Hubi

Gdy już nie spałem to wziąłem telefon z komody i spojrzałem na godzinę i to była już dziesiąta. Jak zobaczyłem godzinę, leniwie poszedłem po ciuchy  do szafy i wziąłem czarne dżinsy i niebieską bluzę, po czym poszedłem do łazienki żeby się ogarnąć. Gdy się ogarnąłem i zrobiłem "pędzla" to poszedłem na dół do kuchni, żeby zrobić śniadanie ale usłyszałem dźwięki z pomieszczenia poszedłem tam i zobaczyłem Karola jak robi jedzenie. Wtedy poszłem do niego i się spytać jak się czuje.

- Siemka kiedy wstałeś? - powiedziałem zaciekawiony.

- S-siemka gdzieś godzinę temu. - powiedział trochę wystraszony.

- Co ty przestraszyłeś się mnie? - zacząłem trochę się śmiać ale potem przestałem.

- Nie nie przestraszyłem się ciebie. - powiedział Karol odważnym głosem.

- No ok niech ci będzie. - uśmiechnąłem się do niego.

- I co wybaczysz mi co ci zrobiłem? - powiedział bardzo przykonywanym głosem.

- Wybaczam ci ale nigdy ci nie zapomnę co zrobiłeś mi. - odpowiedziałem poważnym głosem.

- No oki masz śniadanie i idziemy jeść. - powiedział ciesząc sie.

- No ok. - powiedziałem wesołym głosem.

Gdy poszedłem z nim do jadalani żeby zjeść śniadanie to Karol powiedział.

- Jak coś muszę iść później do chłopaków się z nimi spotkać, więc mnie trochę nie będzie. - powiedział połykając naleśnika.

- No oki rozumiem - powiedziałem.

Jak już zjedliśmy śniadanie to poszedłem wszystko oddać do kuchni i zmyć wtedy przyszedł Karol i powiedział, że wychodzi po czym poszedł do swoich kolegów. Gdy tak myślałem wtedy mnie zmurowało, że Julka powiedziała wtedy, że mają na mnie plan zniszczający mi życie. Dlaczego byłem taki głupi, że mu wyłączyłem? Jestem beznadziejny wszystkim ufam mogłem się domyślać a nie powiedziałem do siebie samego płacząc.

Per.Karol

Gdy wyszedłem z domu Huberta to od razu poszedłem w stronę chłopaków. Jak już doszedłem to zobaczyłem moich kolegów, podszedłem do nich i  przywitałem się z nimi.

- Siemka chłopaki. - powiedziałem wesoło.

- Siema mordo. - przywitał się Ernest.

- Siemaaa. - przywitali się w chórem reszta chłopaków.

- Nasz plan się już powoli udaje. - powiedziałem.

- Oooo nareszcie nasz plan się uda. - powiedział Marcin który podszedł do mnie.

- Mam nadzieje, że ten naiwaniak się nabierze na to. - powiedziałem śmiejąc się.

- No a jak się dowie? to nie będzie wesoło. - wtrącił się do rozmowy Piotr, który nikt by nie chciał mieć z nim problemów.

- Nie dowie się. - Powiedziałem bardzo odważnym głosem.

- No ok żeby nie było, że cię nie dostrzegłem. - powiedział ironicznym głosem.

Już nic nie powiedziałem tylko poszliśmy do sklepu i kupiliśmy monsterki. Gdy już było gdzieś po piętnastej, pożegnałem się nimi i poszedłem do domu. Gdy już byłem w domu Huberta zdjąłem buty i kurtkę i wtedy poszedłem do salonu i wtedy zobaczyłem jakieś zaproszenie na imprezę do Michała i wtedy poszedłem do góry do pokoju Huberta i spytałem.

- Był tu Michał? - powiedziałem.

- Może tak może nie. - powiedział bez uczuć.

- To znaczy, że tak jak coś idę do salonu.
- powiedziałem do niego i zamknąłem drzwi za sobą.

Skip Time ||kilka godzin temu.||

Per.Hubert

Gdy tak płakałem usłyszałem dzwonek do drzwi, wtedy otarłem łzy za pomocą mojej bluzy i powolnym krokiem podszedłem do drzwi i otworzyłem je i ujrzałem w nich tego chłopaka, który ze mną rozmawiał w szkole i wtedy powiedział.

- Mam tu zaproszenie na imprezę która jutro się odbędzie więc zapraszam cię i Karola. - Powiedział radosnym głosem.

- No ok jutro przyjdę z Karolem. ( Jak chciałam na pisać Karolem to napisałam makaronem xDD) - Powiedziałem sztucznym uśmiechem.

- No oki to do jutra paaa.

- paaa. - odpowiedziałem i zamknąłem drzwi.

To już koniec tego rozdziału mam nadzieję, że się wam spodoba.

Ale się rospisałam jak nigdy!

No to widzimy się na następnym w rozdziale ;) a ja idę oglądać minecraft szkołę.

622 słów.

Paaaaaaaaaaaaaaaa

Dlaczego go pokochałem? ||Dealereq x Doknes|| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz