6. Jak było na randce?

293 12 4
                                    

Następnego dnia gdy Wednesday się obudziła odrazu zobaczyła Enid, siedzącą na krzesełku obok jej łóżka i która dziwnie się na nią patrzy i uśmiecha.
- Co tak się patrzysz? - zapytała młoda Addams, przechodząc do siadu - Ducha zobaczyłaś?
- Jak tam było na randce z Xavierem? - odrazu przeszła do setna jej współlokatorka z większym uśmiechem na twarzy.
- Co? To ty wie... Po pierwsze to nie była randka.
- A co to było? - zapytała Enid, nie przekonana zbytnio słowami czarnowłosej.
- Zwykły wypad.
- Wieczorem? Z specjalnie przyszykowanym kocykiem i smakołykami? Niedaleko jeziora i się uśmiechałaś jak Xavier pływa? A ty przecież się nie uśmiechasz tak za często.
- Ja wcale... Czekaj skąd ty to wszystko wiesz?
- Umm no wiesz... - zaczęła blondwłosa i nagle na jej ramięniu pojawiła się Rączka.
- Ty tam byłeś? - zapytała Wednesday, a Rączka tylko zrobił znak, że oczywiście, że tak.
- I jeszcze się do niego przytuliłaś - powiedziała Enid - Jak słodko, a niby przytulasów nie lubi.
- Ja wcale go nie przytuliłam. Nie przytulam ludzi, tylko ty jesteś wyjątkiem.
- Mhm przytuliłaś się do niego gdy zasnęłaś.
- Serio...?
- Serio serio.
- O... Ale to było przez sen, tak to bym go nie przytuliła.
- Tak, ale już uśmiechu na twarzy tak nie wytłumaczysz.
- Tak... Koniec tematu - powiedziała młoda Addams, podchodząc do swojej szafy z ubraniami.
- Ojej po prostu się przyznaj, że coś do niego czujesz - na te słowa Wednesday zamilkła i nie wiedziała co powiedzieć.
Wzięła swój mundurek szkolny i już bez słowa poszła się przebrać. Enid na chwilę tylko spojrzała na Rączkę i poszła zrobić to samo co jej współlokatorka, nie sądząc, że ktoś mógł usłyszeć ich rozmowę.

Wednesday - Kto? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz