Prolog

480 27 7
                                    

*Harry's POV*

Rue już drugi tydzień siedzi w pokoju. Rzadko jada, pija, a o wychodzeniu już nie wspomnę. Martwię się o nią. Od przeczytania listu ledwo funkcjonuje. Mówię jej: "doczytaj do końca", ale nie. Ona nie zdaję sobie sprawy co tam dalej piszę.

Wierzę, że kiedyś zajrzy do niego ponownie, ale ma mało czasu. Do rozpoczęcia roku studenckiego został miesiąc. To nie wiele czasu jak na załatwianie tylu spraw. Cały czas mi powtarzała: "Nawet jeśli się nie dostanę to pójdę do tej szkoły i pokażę im na co mnie stać". Póki co idzie jej to nie za dobrze. Leży na łóżku i śpi przez większość czasu, a resztę użala się nad sobą i płaczę.

Wkurza mnie takie zachowanie zwłaszcza, że są jeszcze jakieś szanse. Zamiast ruszyć tyłek i brać się do roboty robi dokładnie to czego mówiła, że nie będzie robić. Mam ochotę zanieść ją do tego sekretariatu nawet jeśli miałoby to boleć. Nie zniosę takiego związku na długo zwłaszcza, że nie wiem ile to ma trwać. Kocham ją, ale nawet najsilniejsza miłość nas przy sobie nie utrzyma jak tak dalej pójdzie.

-Ruby! Obiad! - może chociaż łaskawie zejdzie. Nie będę jej kolejny raz nosił jedzenia.

-Ruby! - zawołałem ponownie. Nie zaniosę jej jedzenia, ale ją mogę znieść. Wbiegłem na górę i otworzyłem drzwi do naszego pokoju. Zastał mnie niezaskakujący widok, czyli moja dziewczyna rozłożona na wyrze ze znudzoną miną. Podszedłem do niej i zabrałem ją na ręce w stylu panny młodej.

-Aaa! Co robisz?! - zapiszczałam.

-Wołałem cię na obiad.

-Nie mogłeś mi przynieść?

-Koniec tego użalania!

-Harry, zostaw mnie...

-Nie!

Komentarz dziś = jutro next

Jeśli uważacie, że Hazz ma racje komentuje i motywujcie Rue do ruszenia dupy!

Poza tym ważna notka!

Wprowadzam coś co was zmotywuje do pisania komentarzy. Bardzo mi na nich zależy, a dla was to tylko kilka sekund. Otóż, mam na myśli cos jak próg, ale nie próg. Jeśli będą cztery komentarze zaczynam pisać nowy rozdział, ale to nie znaczy, że na czterech komentarzach macie poprzestać.

Ta reguła obowiązuje każdy rozdział. Dodawanie rozdziałów zależy tak naprawdę od was, bo ja mam multum weny, ale brak chęci i to wasze zadanie żebym się ruszyła.

Jeśli przyjąłeś to do wiadomości, oczywiście skomentuj.

Forever and always || h.s [3/3] ✏️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz