Wróciłam do domu uradowana faktem, że jednak się dostałam. Chciałam o tym od razu poinformować moich współlokatorów, ale żadnego z nich nie zastałam w mieszkaniu. Zmarszczyłam brwi i wzięłam jabłko czując narastający głód.
Zajęłam miejsce na sofie i włączyłam telewizor. Leciał jakiś tandetny talk show, ale potrzebowałam lekkiego odmóżdżenia po tym pełnym wrażeń poranku.
Minęło kilka godzin, a ani Alice, ani Harry'ego nie było. Postanowiłam wybrać się do kawiarni na moje ulibione latte, więc ubrałam trapki, kurtkę i wyszłam z domu mając nadzieję, że jak wrócę zastanę chociaż mojego chłopaka.
Do kawiarenki miałam zaledwie kilkanaście minut pieszo. Po drodzę zobaczyłam sportowy sklep z pennyboard'ami, które od nie dawna są moją miłością. Z ciekawości zajrzałam do środka i wtedy zakochałam się w jednej. Blat miała w kolorze pastelowego różu, a kółka były kolory niebieskiego. Chcąc sprawdzić łożyska ściagnęłam ją z półki i stanęłam na niej, lekko podskakując. Stwierdziłam, że muszę ją mieć i bez dłuższego zastanowienia ruszyłam do kasy. Po krótkiej chwili uroczy pennyboard należał już do mnie, a ja kontynuowałam drogę do kawiarni. Muszę jeszcze dziś nauczyć się na tym jeździć.
Nie całe pięć minut potem stałam w kolejce i czekałam aż zwolni się miejsce przy kasie. Przede mna była jedna osoba, która płaciła za swoje zamówienie, więc nie musiałam czekać długo.
-Dzień dobry - uśmiechęła się młoda dziewczyna, która mnie obsługiwała.
-Poproszę latte z białą czekoladą.
-Dobrze - wystukała na kasie, poczym ponownie na mnie spojrzała - coś jeszcze?
-To wszystko.
-Dwa funty i pięćdziesiąt dziewięć centów.
Podałam jej pieniądzę, a ona włożyła je do kasy i poszła robić moje latte. Nie czekałam długo, a kiedy dostałam napój do ręki już byłam gotowa do wyjścia. Obróciłam się, wpadając na chłopaka, wylewając na niego trochę mojej kawy. Chwyciłam serwetkę z lady i zaczęłam wycierać jego koszulę.
-Przepraszam! - powiedziałam szybko.
-Nic się nie stało - powiedział i chwycił moją rękę przerwywając mi wycieranie jego ubrań.
-Jezu strasznie mi przykro - wyrzuciłam serwetkę i ponownie spojrzałam na niego. On jedynie się uśmiechnął.
-To moja wina. Stałem za blisko.
-Nie, moja. Powinnam uważać. Mogłam spodziewać się, że ktoś za mną stoi.
-Dobra. Niczyja wina. Nic wielkiego się nie stało, tak? Jestem Dylan - wyciągnął rękę w moją stronę, a ja chwyciłam ją i uścisnęłam.
-Ruby.
-Miło mi cię poznać - spoglądnął na moją deskę i uniósł brwi - jeździsz?
-Właściwie to nowy zakup.
-Ja jeżdzę - wskazał na stolik przy oknie, przy którym był niebieski pennyboard.
-Długo?
-Z trzy lata będzię - uśmiechnął się - a co?
-Przydałby mi się nauczyciel - zachichotałam i poprawiłam włosy.
-Daj mi swój telefon to wpiszę ci swój numer - stwierdził.
Wyciagnęłam smartfona z kieszeni i podałam go Dylanowi. Wystukał swój numer i oddał mi urządzenie.
-Dzwoń jak będziesz chciała się nauczyć.
-Dzięki. Muszę już iść, ale napewno zadzwonię.
-To pa - uśmiechnął się i poszedł do lady kiedy ja zmierzałam do wyjścia.
W tym Nowym Jorku jest masa słodkich chłopaków i jednym z nich był właśnie Dylan.
Wróciłam do domu i odłożyłam moją deskę do szafy. Obeszłam całe mieszkanie, a Harry'ego dalej nie było. Ali - jeśli dobrze słyszę - jest na tarasie z Wenem, ale jestem na tyle zmęczona, że nie chce mi się wychodzić i witać się z nią. Poszłam do łazienki w celu wzięcia szybkiego prysznica. Potem poszłam leżeć z laptopem na kolanach oglądając zaległe odcinki mojego ulubionego serialu.
15 gwiazdek i 5 komentarzy zaczynam pisać next.
Tak wogóle to Profesor Tyler to Tyler Hoechlin - możecie go kojarzyć z serialu Teen Wolf. Grał tam Dereka Hale.
Natomiast Dylan to Dylan o'Brien, który również grał w Teen Wolf jako Stiles.
WAŻNA NOTKA DLA CZYTELNIKÓW!
LUDZIE, LUDZIE! WIJAJCIE TO 5 KOMETARZY SAMI, BEZ MOJEGO PRZYPOMNIENIA. Ja nie dodam rozdziału jak nie będzię tych 15 gwiazdek i 5 KOMENTARZY. Naprawdę nie mam ochoty co chwile pisać notek typu *jeszcze ileś komentarzy i dodaję next*.
Jeśli nie podoba wam się już ff to powiedzcie to przestane pisać.
Dziękuję za uwagę. Jeśli przeczytałeś do końca daj na początku komentarza to oznaczenie [K].
CZYTASZ
Forever and always || h.s [3/3] ✏️
FanfictionTrzecia część przygód Harry'ego i Rue. Tym razem głównym problemem z jakim muszą walczyć jest czas, a raczej jego brak. Fakt, że dzielą mieszkanie i pokój nie zmieni rzeczywistości. Szkoła, praca, studio taneczne gdzie spędzają większość swojego cza...