Po spotkaniu z Chase'm wróciłam do domu. Zaskoczył mnie nowiną, że poznał kogoś, że aż zrobiło mi się cieplej na sercu.
Ściągnełam buty i podeszłam do lodówki. Jestem głodna i mam nadzieję, że coś w niej znajdę. Kiedy ją otworzyłam świeciła pustkami. Na drzwiczkach było widać tylko dwa jajka i spleśniałą cytrynę.
Zrobię jajecznicę. Maszykowałam patelnię, na którą dałam kawałek masła i włączyłam palnik. Oby były jeszcze przydatne do spożycia. Wyciągnęłam miseczkę i wbiłam do niej jedno jajko. Nie śmierdziało, więc wylałam je na rozgrzaną już powierzchnie, a potem powtórzyłam czynności z drugim jajkiem.
Kiedy skończyłam, przełożyłam ją na talerz i zaczęłam jeść. Smakowała dobrze jak na danie z mojej ręki.
-Możemy pogadać? - wyłonił się z salonu Harry.
-Jasne - uśmiechnęłam się słabo.
-Nie jesteś zła o tą akcje? - zapytał zaskoczony.
-Cóż, byłam.
-Ale...?
-Zrozumiałam kilka rzeczy i nie chce cię stracić przez taką głupotę.
-Bogu dzięki - podszedł i objął mnie mocno, jakby nie chciał mnie już puścić.
-Wierzę ci Harry.
-Wiem, będę trzymał łapska przy tobie, tylko.
-Ale ona już nie będzie - westchnęłam ciężko.
-Jestem silny. Nie ulegnę jej, chodźby co próbowała.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też słońce - pocałował moje czoło.
Siedzieliśmy tak w bez ruchu, aż do przyjścia Ali, która przyprowadziła ze sobą gościa.
-Hej gołąbeczki - odezwał się Wen.
-Cześć - odpowiedziałam - co was tu przywiało?
-Nie można już być we własnym domu? - powiedziała Alice, marszcząc przy tym nos.
-Nie, poprostu zazwyczaj siedzicie u Wen'a.
-Przyszłam tylko się przebrać - prychnęła i skierowała się do swojego pokoju.
-Okej - bąknęłam do siebie i przeczesałam włosy.
Kiedy blondyna wyszła ze swojego pokoju Wen skierował swój wzrok na nią i uśmiechnął się lekko.
-Idziemy?
-T-tak - zająkał rudy.
-Zostawiam was samych na trzy w porywach pięć godzin. Nie rozwalcie tego mieszkania.
-Matkujesz.
-Sory, nawyk - kontem oka zerknęła na swojego towarzysza, który dezorientacyjnie na nią spojrzał.
Kiedy wyszli mój chłopak odwrócił głowę do mnie i spojrzał na mnie uwodzicielsko.
-Wykorzystajmy fakt, że wróciłaś do żywych i mamy trzy godziny spokoju - poruszył zabawnie brwiami i wyciągnął dłoń do mnie.
-Dobrze - podałam mu rękę, a ten zaciągnął mnie do sypialni.
Okej jest. Sory, ale nie miałam czasu napisać go wcześniej.
Dziś (czwartek) o godzinie 21:55 bodajże ujrzymy Chase'a na TVN w filmie Step up 2. Miłego oglądania xx
15⭐i 5 komentarzy!
CZYTASZ
Forever and always || h.s [3/3] ✏️
FanfictionTrzecia część przygód Harry'ego i Rue. Tym razem głównym problemem z jakim muszą walczyć jest czas, a raczej jego brak. Fakt, że dzielą mieszkanie i pokój nie zmieni rzeczywistości. Szkoła, praca, studio taneczne gdzie spędzają większość swojego cza...