Chciałam, abyś mnie naprawiła,
Bo czułam się taka pusta i zepsuta.Isabella
– Pierdolisz! – pisnęła blondynka, o mało nie dławiąc się kawą, którą w tamtym momencie piła.
Zmarszczyłam brwi, posyłając jej uciszające spojrzenie.
– Że kto!?
Pokręciłam głową i zaśmiałam się pod nosem. Zerknęłam na filiżankę, którą trzymałam w ręce, a kiedy powróciłam wzrokiem do przyjaciółki, siedzącej po drugiej stronie stolika, ona patrzyła się na mnie z wytrzeszczonymi oczami i otwartymi ustami.
– Ja nie wierzę! – krzyknęła, sprawiając że wszyscy ludzie, którzy siedzieli w kawiarni, spojrzeli się na nas. – Isa, ty chyba jednak potrafisz się ustawić.
– Aurora, uspokój się... – starałam się sprowadzić ją z powrotem na ziemię. – potrzebowałam pieniędzy, a on dał mi taką propozycję.
Przystawiłam porcelanową filiżankę do ust i powoli zaczęłam pić gorącą kawę, uważając aby się nie poparzyć. Moja przyjaciółka jeszcze chwilę dokładnie mi się przyglądała podejrzliwym wzrokiem, po czym skrzyżowała ręce.
– Ale naprawdę sprzedałaś mu swoje dziewictwo? – wypaliła nagle, przez co to teraz ja zadławiłam się napojem.
Zaczęłam kasłać, walcząc o choć trochę powietrza. W końcu złapałam głęboki oddech i wbiłam w nią moje spojrzenie.
– Nie! – zaprzeczyłam od razu. – Poszłam z nim na imprezę firmową – wytłumaczyłam, na co ona się tylko zaśmiała. – I szczerze, bawiłam się znakomicie.
– No ale nawet mi nie mów, że ci się nie podoba. Jest strasznie seksowny.
Przewróciłam oczami, ale na moje usta wdarł się nieznaczny uśmieszek. Nie mogło to ujść jej uwadze.
– Kurwa Isa, po każdym mogłabym się tego spodziewać ale...
Zanim dokończyła, wbiłam się jej w słowo.
– Nie mówię, że nie jest seksowny, po prostu... – ucichłam na chwilę, próbując ubrać w słowa, to co chciałam jej powiedzieć. – nie jest zbyt sympatycznym człowiekiem.
Przyjaciółka zmarszczyła brwi, wyczekując na dokładniejsze wyjaśnienia z mojej strony.
– Jest... agresywny – prychnęłam. – media nie mylą się, pisząc o tym, że jest oschły, przerażający i że mógłby zabić samym spojrzeniem.
– Myślisz, że w łóżku też taki jest? – spytała, podśmiechując się.
– Jestem najgorszą towarzyszką do rozmawiania o takich tematach – westchnęłam.
Dziewczyna ukroiła kawałek swojego ciasta i wzięła widelec do ust, rozkoszując się smakiem czekolady. Powtórzyłam jej ruch, biorąc kęs mojej babeczki owocowej.
– Ej – odezwałam się niepewnie.
Jej wzrok natychmiast powędrował na mnie, a ja wzięłam głęboki wdech.
– myślisz, że jestem dziwna? – zapytałam, na co ona uniosła wysoko brew.
– Słuchaj – wymamrotała z pełnymi ustami. – dlaczego miałabym tak uważać, co?
– No wiesz – zaczęłam. – masz wiele innych znajomych, którzy zachowują się normalnie, a ja? Siedzę w domu i się uczę, nie wychodzę na imprezy ani nie interesują mnie żadne tematy, o których chciałabyś ze mną pogadać. Jestem twoim kompletnym przeciwieństwem.
CZYTASZ
Bye and everything before
RomanceSpotkali się tylko po to, żeby za chwilę znowu przestać istnieć. Prawdziwa miłość, albo tylko chwilowa przygoda, aby zaspokoić swoje potrzeby. Chwilowa odskocznia od problemów, albo sposób radzenia sobie ze wszystkim. On i Ona. Nigdy nie myślałam t...