°rozdział 11°

304 16 3
                                    


POV: Dekuś 😜

     - Wszystko ok izu? - zapytał muj słit ol majto.
- J-es ol m-majto wszystko o-k - odparłem łamiącym się głosem. W sumie to n było nic ok bo właśnie mój przyjaciel próbował mnie zgwałcić ale nie chcę martwić aliego (niknejm Ali powraca 😍😍🥰).
- Na pewno nic ci nie zrobił - zapytał ai. Jak all might ma swoje niknejm to mój drugi huzband też musi mieć.
- Nie tylko mnie trochę wymacał - rzekłem.
- Okej, izukuś odprowadzić cię do domu?

POV: Aizawa

- Okej, izukuś odprowadzić cię do domu? - spytał ol majt. Nie było tego w naszym planie ale to w sumie mądre więc przymknę na to oko.
- Serio ol majto mogli byście - stwierdził podekscytowany dekielek.
- Tak bo może jeszcze za tobą ten patriota pójść - odpowiedziałem.
- D-DZIĘKUJĘ🥺🥺🥺🥺🥺 - podziękował.
- Proszę bardzo - poprosił oł majt.

~skip tajm~

     Po około 20 min drogi byliśmy już obok domu izunia. To był naprawdę dobry pomysł z tym odprowadzeniem go ponieważ teraz wiemy gdzie mieszka a to się na pewno przyda.

POV: Deku

     - ai, Ali? - powiedziałem. - Możecie tu przenocować? Moja mama wyjechała na noc i trochę się boję.
Już od kiedy wyszliśmy że szkoły obmyślałem plan aby znów poczuć w sobie wielką parówę all majta no i aiego ale jego jeszcze nie czułem, przynajmniej nie trzeźwy.
- oczywiście dekińku - żekł Ali bardzo zadowolony na co aizawuś się zgodził i weszliśmy do domu.

SORY ŻE TAK KRÓTKO ALE MAM DWA PROCENT A ŁADOWARKE U BABCI ZOSTAWIŁEM KURWA I NWM GDZIE JEST DRUGA 😭😭😭😭😭💀

wiek to tylko liczba, a ilość nie ma znaczenia~ | Aizawa × deku × All might | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz