°rozdział 15

248 11 10
                                    

/////wyważyłem drzwi do piwnicy a tam zastałem..../////

POV: Bakuś UnU baka sugoji kałaji ricz bad boj dedi

     Przyszedłem już do domu z kosmosu. JESTEM TAK WKURWIONY NA TYCH SKURWIELI A SZCZEGÓLNIE ALLMAJTA. Pierw mi zabierają mojego UwU kałai sugoji bojfrenda a potem mnie w kosmos wypierdalają kurwa jebane suki. 🤬🤬🤬 ALE JA MAM PLAN. Rozkocham w sobie dekubakaboja a oni będą srać w pieluchy beka z nich.

     Dobra robimy glołap abym wyrwał dekusia. Pierf trzeba zmienić i umyć gacie 😱😓. Ja tak bardzo nie lubię się myć a co dopiero prać moje pierwsze pięknie pachnące bokserki ale czego siem nie robi dla pozbycia się tych skurwiaków.

POV: szczoto badi patriota🇵🇱

     Dobra czas uratować hawksa z piwnicy mojego starego 💅. Mój ojciec jest w szpitalu bo zrobił sobie kuku więc mogę se robić co chce bo jestem bedi 😍. Wyważyłem drzwi do piwnicy a tam zastałem 😱😱😱 moją mamę ruchającą rozkładające się zwłoki hawksa
- S-SZCZOTO CO TY TU ROBISZ - krzyknęła.
- ch- - chciałem się odezwać ale przerwała mi moje przemówienie.
- wiesz co jebać to chcesz się dołaczyć? - zapytała moja mama.
- chętnie ale mam jedno pytanie - oznajmiłem.
- tak? -
- mamo jak uciekłaś z psychiatryka? 😥- zapytałem.
- normalnie przez drzwi, a jak?🥰 - odparła.
- a... Już nie ważne - powiedziałem dołączając się do ruchania zwłok.

Sory że takie krótkie ale nie mam psychy już 😭😭
Jutro będzie kolejny rozdział 💀

wiek to tylko liczba, a ilość nie ma znaczenia~ | Aizawa × deku × All might | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz