rozdział 1.1

106 4 22
                                    

Kontynuacja Rozdziału 1

(Na wstępie przepraszam za jakiekolwiek błędy orto, modernistyczne, składnie zdań, masło maślane itp)

|A w mediach macie arta Shadow i N który robi jej pat pat|

Miłego czytania

Prv Shadow

Byliśmy już blisko drzwi, Uzi i ja wychyliliśmy się z za rogu, obczajając teren czy nikogo nie ma, nikogo nie było, Uzi wyszła po cichu za rogu a ja po niej, szliśmy powoli, spojrzałam do góry na wentylatory, po chuj ja tu patrzę, zatrzymaliśmy się przed drzwiami, Uzi zakręciła w dłoni kartą, dalej patrząc na drzwi, i co teraz? spoglądałam raz na Uzi raz na drzwi

Uzi - *cmoknięcie* (czy jak to można tam nazwać XD) UGHHR - wywróciła oczami jakby się przekonała żeby to zrobić i podeszła do panelu, przyłożyła kartę, na ekranie pojawiły się różne napisy, litery, cyfry i inne duperele, dzikie węże, na ekranie wyskoczyło "Warning! Access Override!" Uzi znowu zakręciła kartką chowając ją i stanęła obok mnie, nagle drzwi się otworzyły a za nimi stał tata Uzi - O mój Robo-Jezu! - krzyknęła a na jej ekranie pojawił się trójkąt z wykrzyknikiem (znak ostrzegawczy czy jak to można nazwać XD), ja pisnęłam tylko ciche "kurwa mać" też zaskoczona

Kahn - I co was tutaj sprowadza? - zapytał podejrzliwie

Uzi - ymm, wymykam się, żeby się pogodzić z chłopakiem, którego na stówę mam, a Shadow mi pomaga? - powiedziała nie wiedząc co powiedzieć i zrobiła pozę....(nie wiem jak ją nazwać, nie mam słowa więc macie tu ss XD)

Ja tylko przytaknęłam szybko, jej ojciec nagle wybuchnął śmiechem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ja tylko przytaknęłam szybko, jej ojciec nagle wybuchnął śmiechem

Kahn - A tak na serio. - wrócił do bycia poważnym, spojrzałam na Uzi a ona na mnie szukając po mojej minie co ma powiedzieć, zrobiłam minę mówiącą "nie mam pojęcia ty coś wymyśl to twój ojciec", Uzi z powrotem spojrzała na ojca po czym jęknęła wywracając oczami

Uzi - Dobra, draba. Masz mnie. Muszę zmierzyć...zewnętrzne...hydrauliczne mechanizmy...Drzwi nr 1! - podniosła palec jakby właśnie wpadła na pomysł - Ponieważ to...- spojrzała na mnie nie wiedząc jak dokończyć 

Shadow - Projekt...Nad którym pracujemy, do... - dodałam ale się zawiesiłam, spojrzałam na Uzi

Uzi - Szkoły - dokończyła szybko - Duże, stare drzwi! - zaśmiała się niezręcznie - Podążam śladami, mojego starego taty, a Shadow mi w tym pomaga - mówiąc to wymachiwała ramionami jakby szła i zaśmiała się niezręcznie a ja nie wiedząc co dodać tylko przytaknęłam, jej ojciec spojrzał na nas z lekkim uśmiechem - Chcę dołączyć do WDF i móc chować się za drzwiami tak jak tchórz grający w karty...- walnęłam ją łokciem bo zaczęła mówić swoje, jej ojciec lekko zachichotał

Kahn - cóż...Nie gramy tylko w karty, nagle kolejne drzwi się otworzyły ukazując jak współpracownicy taty Uzi, siedzą przy stole

pracownik - Kahn. Możesz znaleźć coś nowego? - zapytał jeden z nich, ojciec Uzi zrobił minę typu "-_-" a ja i Uzi wychyliliśmy się bo trochę jej tata zasłaniał widoczność, mech, odwrócił się do nich - Tyle gramy w karty, że aż liczby znikają. - zażartował, widocznie zauważył nas bo postanowił nas przywitać - o cześć Uzi!...i...nieznajoma! - Uzi tylko niezręcznie pomachała im tak samo jak ja, Uzi przerwała niezręczny śmiech i spojrzała na ojca, ten dalej z zażenowaną miną kliknął w pilota i zamknął drzwi za sobą

Ten świat jest inny...kompletnie inny || N x oc || Murder DronesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz