rozdział 0.1

94 6 0
                                    

|| Przepraszam za jakiekolwiek błędy orto, modernistyczne, składnie zdań, masło maślane itp| To jeszcze nie jest 1 rozdział to taki jakby pod rozdział żeby pokazać jak bohaterowie zapoznawali się z nowym światem i nowymi ciałami|

(Błędy jak zawsze poprawię kiedyś jak będzie mi się chciało i będę to przeglądać bo teraz trochę mi się nie chce a chce żeby coś już było w tej książce, oczywiście dajcie znać jeśli wyłapiecie jakieś błędy które aż bolą w oczy to ja to zmienię)

Tak więc zapraszam do czytania ^^


Narrator

To był zwykły jak zawsze dzień pogrożony w ciemności, niebo jak zawsze było w szarych chmurach i troszeczkę prószył śnieg a zwykłe drony ciężko pracowały itp a mordercze drony siedziały w swojej bazie (jakoś to tam nazywały ale to dopiero w 1 rozdziale będę pisać z filmu) i planowały jak przebić się do zwykłych szarych dronów. Nagle z nieba błysnęło białe ale z mieszanką czerwieni światło i trafiło w miejsce gdzie niegdyś poległa mafia proxy, po chwili ziemia i gruzy w które walnęło światło zaczęło się elektryzować, dokoła w tym miejscu latały pioruny i nagle coś pod gruzami zaczęło się ruszać, z gruzów wyłoniła się postać, miała nie typową urodę jak na tutejsze drony, po chwili więcej nowych dronów obudziło się, pierwszy zaczął wstawać chwiejąc się przy tym ale w końcu wstał na równe nogi i rozejrzał się dookoła

??? - ym guys?...co..się stało z naszym światem? - zapytał patrząc na scenerię przed sobą , po chwili spojrzał w dół na szkło pod sobą jego oczy na ekranie rozszerzyły się w szoku.....zobaczył że nie jest już kim był wcześniej....
.

.

Prv Shadow

Strasznie bolała mnie głowa ale jak zobaczyłam moje odbicie to jeszcze bardziej mnie rozbolała

Shadow -..c-co się stało ze mną?! - spojrzałam na moje ręce i zaczęłam dotykać się po twarzy, byłam metalowa, kurwa co jest nie tak?! czemu wyglądam jak robot?! spojrzałam się na resztę, oni tak samo byli jak roboty i tak samo byli w szoku

Julie - czemu do cholery jesteśmy robotami?! halo ziemia?! - zapytała dramatyzując

Kryz - Julie spokojnie, wszyscy jesteśmy tym zaskoczeni i przerażeni więc nie dramatyzuj bo to nie pomaga, shadow pamiętasz co się wgl stało? - zapytała patrząc się na mnie

Shadow - ym....zginęliśmy, wszyscy ale....nie pamiętam co się działo i nie wiem czemu jesteśmy robotami...z resztą wygląda na to że trochę lat minęło.... - rozejrzałam się po okolicy, kurwa jest tu creepy - wiecie co może przejdźmy się tam do tej bramy i ogarniemy się gdzie jesteśmy i co jest - tak jak powiedziałam to tak i zrobiliśmy. Kiedy podeszliśmy do bramy to nagle się otworzyła, ludzie...to znaczy...roboty za bramą wydawali się zaskoczeni nami tak samo jak my nimi

??? - kim wy jesteście? co wy robicie wgl na zewnątrz?! to jest niebezpieczne! - wciągnęli nas do środka i zamknęli bramę, zaszokowani nawet nie odpowiedzieliśmy i szliśmy za chyba kierownikiem który nas wyprowadził na zewnątrz, to było jakby miasto, nie wiem jak to opisać ale wygląda na to że roboty opanowały tu wszystko - może straciliście pamięć nie wiem ale tu jest nasza kolonia, czujcie się tu jak w domu a i widzę że połowa z was jest w wieku mojej córki więc zaraz chyba powinniście do szkoły iść - powiedział i wrócił do środka...czegoś...(piszę z totalnej pamięci z animacji więc taaa nie będzie to idealne bo moja pamięć jest bardzo kiepska a nie chce mi się teraz oglądać znowu i pisać, to będę robić dopiero od 1 rozdziału) 

Shadow - do szkoły? what?! za kogo on się uważa że mam iść do szkoły? - mówiłam do siebie oburzona

Leon - ale i tak musisz chodzić wiesz? masz jeszcze 15 lat młoda - potargał mi moje włosy

Ten świat jest inny...kompletnie inny || N x oc || Murder DronesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz