Pov: Roger
Nie wiem jakim cudem on zgodził się na spędzanie czasu ze mną ale bardzo mnie to cieszy w końcu mam okazję trochę z nim posiedzieć-to chodź
Ponaglilem Michaela
-juz idę
Odparł po czym udał się za mną gdy już byliśmy na kanapie i włączyliśmy film to położyłem się mu na kolanach a on przeczesywał palcami moje włosy ale w pewnym momencie się podniosłem i usiadłem obok niego.
-możemy to zrobić teraz?
Zapytałem się-musiales spierdolić taki romantyczny moemnt? Proszę nie teraz nie mam nastroju.
Otrzymałem w odpowiedzi-dobrze...
Odpowiedziałem krótko i wróciłem głową na jego kolana czekająx aż znowu zacznie przeczesywać mi włosy ale ku mojemu zdziwieniu Michael pocałował mnie więc odwzajemniłem jego pocałunek-kochamie cię
Oznajmiłem Michaelowi lecz nie otrzymałem żadnej odpowiedzi zwrotnej prócz tego że się do mnie uśmiechnął... Bardzo go kocham. Dlaczego on taki jest?! Rozpala motyle w moim brzuchu a potem nawet nie jest w stanie odpowiedziec mi na głupie "kocham cie".I tak reszta filmu minęła mi nad zastanawianiem się co robię nie tak gdy z zamyślenia wyrwały mnie słowa Michaela
-robi się już późno... Powinienem już iść
-proszę zostań ze mną na noc, nie zostawiaj mnie pozwól mi zasnąć przy tobie. Proszę
Zabrzmiało to jeszcze żałosnej niż miało
-ehhh niech już ci będzię
Usłyszałem w odpowiedzi zwrotnej od Michaela, po tych słowach poszliśmy do mojej sypialni gdzie on szybko opadł na łóżko a ja przebrałem się w piżamę i podążyłem jego śladami kładąc się na łóżko
-Kocham cię
Wydusilem z siebie ale w odpowiedzi Michael tylko przyciągnął mnie do siebie i wtulił w swoją klatkę piersiową jedną ręką mnie obejmował natomiast druga przeczesywał moje włosy po chwili przestał przeczesywać mi włosy i objął mnie druga ręka
Po upływie niespełna 15 minut Michael zasnął a ja z nim.
CZYTASZ
ukochany nauczyciel ( Yaoi )
Romanceyaoi o nauczycielu matematyki lolz rozdziały będą pojawiać się jak będę mieć wenę