Pov:Michael
Nie wiem dlaczego to zrobiłem... Ale napewno nie zrobiłem tego bez interesownie -teraz ja się zabawie-powiedziałem do Rogera po czym gwałtownie przerzuciłem go tak że teraz on leżał na brzuchu i przycisnąłem go do łóżka szybkim ruchem wsadziłem w niego swoją męskość po czym z jego ust wydobył się bolesny jęk nie zbyt pamiętam co wydarzyło się dalej... Ale rano obudziłem się leżąc nago obok Rogera szybko się ubrałem i wyparowałem z jego posesji. Droga do domu strasznie mi się dłużyła ale gdy dotarłem do domu zorientowałem się że dziś jest poniedziałek więc muszę iść do pracy więc umyłem się i ubrałem po czym wyjechałem do pracy do której dotarłem po upływie 15minut. Gdy dotarłem do miejsca pracy zerkłem na zegarek i zorientowałem się że jest dopiero 9:30 a zajęcia zaczynam dopiero o 11:30 więc postanowiłem spędzić czas w Starbuck'sie. W kawiarni zamówiłem Americano po czym udałem się do stolika zdążyłem wziąć 2łyki kawy nim zobaczyłem że przy somsiednim stoliku siedzi jeden z moich uczniów którym był Luis do którego postanowiłem zagadać-ładnie to tak wagarować?-zapytałem bardziej w formie żartu
-przepraszam ja tylk...- cichał wytłmaczyć się Luis ale nie dałem mu dokończyć
-żartuje przecież... Ale nie uważam żeby kawiarnia obok szkoły była dobrym miejscem na wagary-powiedziałem po czym przysiadłem się do chłopaka czym był wyraźnie zaskoczony
-więc jak Panu mija dzień?- zapytał Luis chcąc zamaskować swoje zaskoczenie.
-prawdę mówiąc dopiero zaczynam dzień więc póki co dobrze ale wszystko jeszcze może się zepsuć, a tobie?-
-bardzo dobrze-dostałem w odpowiedzi wyraźnie widziałem że kłamał ale nie chciałem drążyć tematu.
Po chwili rozmowy zadzwonił mój telefon który przed chwilą położyłem na stoliku na ekranie widniał napis "❤️kociak❤️" no japierdole ten to ma wyczucie czasu. Szybko odrzuciłem połączenie i schowałem telefon do kieszeni płaszcza ale nie umknęło to wzrokowi Luisa
-to pana żona/dziewczyna?-Zapytał mnie się Luis
-nieee, to kolega-szybko sprostowałem, japierdole co on teraz musiał sobie o mnie pomyśleć
Później zaczęliśmy dużo rozmawiać o nim ale także on dużo się o mnie wypytywał I tak na rozmowie z Luisem minął mi czas. Przez tą rozmowę zdałem sobie sprawę że jest bardzo dojrzały jak na swój wiek ale szybko się zorientowałem że do lekcji zostało mi 10minut więc pożegnałem chłopaka i z prędkością światła poszedłem do szkoły na szczęście udało mi się ledwo zdążyć.
CZYTASZ
ukochany nauczyciel ( Yaoi )
Romanceyaoi o nauczycielu matematyki lolz rozdziały będą pojawiać się jak będę mieć wenę