- A jeśli tak to co?
- Nic. Co mam mieć do tego? A skoro już się nasunął temat to.... jesteś z Hoseok'iem??
- Co?
- Czyli nie jesteś. A ogólnie chłopaka masz?
- Nie. I czemu Hoseok?
- Tak po prostu. Zazwyczaj jak przychodziłeś to z nim. Jak kiedyś tam wracałeś to pytał się czy go podrzucisz gdzieś tam. Pomyślałam, że jesteście bliżej, ale jak widać myliłam się, jednak mimo wszystko powodzenia w znalezieniu tego jedynego - uśmiechnęłam się i ruszyłam do jego pokoju.
- Dresy mogą być?
- Tak!
- Masz. Łazienka jest naprzeciwko.
- Jasne jak słońce. A ten. Zrobił byś coś do jedzenia?
- Przecież jadłaś z Taehyung'iem - odparł, a na te imię się skrzywiłam, serce natomiast śmiesznie drgnęło.
- Ja wiem. Może i jem za dużo-
- Nie to miałem na myśli!! Skądże!!! - krzyknął od razu nie dając mi dokończyć.
- Yoongi chodzi mi o to, że przejadam stres. Jem więcej podczas dłuższego czy większego stresu. To miałam na myśli - skończyłam mówić, a chłopak zaatakował mnie pytaniami.
- Słodkie? Gorzkie? Słone? Kanapki? Sandwich? Tosty? Owoce? Warzywa? Już wiem!! Mam ciasto krówka czy jakoś tak. Chcesz?
- Jeszcze pytasz?!? Jasne!!!
- Dobra. Idź się umyj, przebierz czy coś, a ja pokroje nam po kawałku. Co powiesz na kawę mrożoną do tego?
- Czytasz mi w myślach!!! Umyje się jak najszybciej i wracam!! - krzyknęłam znikając za drzwiami łazienki.
W końcu po całym dniu weszłam pod prysznic. Gorąca woda oblewała moje całe ciało, dzięki czemu rozluźniły mi się wszystkie mięśnie. Poczułam straszną ulgę. Przebrałam się w dresy Yoongi'ego i wyszłam z łazienki. Poszłam do pokoju, by odłożyć ubrania, które wcześniej miałam na sobie oraz bieliznę.
- CZEKAM W POKOJU!!! - krzyknęłam, aby mógł mnie usłyszeć na dole.
- JUŻ IDĘ!!! - krzyknął z powrotem.
W czasie, gdy go jeszcze nie było położyłam się na łóżku, które było trochę duże. Bardziej przypominało łóżko dwuosobowe niż jedno. Ale jak kto woli ㅋㅋㅋ
Padłam na środek dużego łóżka twarzą w dół, gdy nagle poczułam jak łóżko się ugina, a po chwili czyjaś ręka ląduje na moich plecach. Od razu podniosłam się na łokciach, by spojrzeć na tą osobę.
- Byś się odsunęła - zaśmiał się Yoongi, który w jednej dłoni trzymał dwie szklanki z kawą, a w drugiej dwa talerze z ciastem.
- Czym ty mnie dotknąłeś? Masz zajęte dwie ręce - usiadłam obok niego niepewnie biorąc talerz i kubek. Jak on to?..
- Mam nie tylko trzecie oko - puścił mi oczko i zaczął jeść. Zaczął jeść jak gdyby fakt, że dotknięcie mnie ręką z czego obydwie miał zajęte był niczym ważnym, a wręcz normalnym.
- Yoongi błagam cię. Nie zasnę teraz. Jak tyś to zrobił?
- Odłożyłem kubki na podłogę, a gdy się podniosłaś to je podniosłem. Czego tu się bać?
- Niczego. Już nie ważne - odpowiedziałam zrezygnowana i wzięłam się za jedzenie ciasta.
- Jestem człowiekiem - zaśmiał się biorąc do buzi kawałek ciasta.
CZYTASZ
SILENT OBSESSION | KIM TAEHYUNG
AléatoireCo jeśli młoda i ładna dziewczyna chcąc zwiększyć swoje umiejętności i saldo na koncie zacznie pracować w firmie mężczyzny, który zakocha się w niej obsesyjnie? Za wszelką cenę stara się przy niej być, a ona nie widzi problemu, który z każdym dniem...