Przepraszam, że wczoraj nie było...Kompletnie zapomniałam, wiecie przez ilość sprawdzianów w szkole :)
***
Przez dobre kilka minut, okładaliśmy się pięściami. On miał już dosyć, i ja również. Zwłaszcza z tymi ranami, na brzuchu oraz twarzy.
- Powiedz mi, ruchałeś już tą dziwkę?! Zajebista jest w tym - warknął, uśmiechając się zadowolony z siebie.
Czy on...Czy on ją...Zgwałcił?!
Wstałem i rzuciłem się na niego.
- Co jej zrobiłeś?! - krzyknąłem przez zaciśnięte zęby. A on tylko się śmiał. Wtedy dostał z pięści w policzko.
- Jako czternastolatka, była strasznie pociągająca - oznajmił. Obrzydzał mnie ten mężczyzna.Straciłem panowanie nad sobą...
Zacząłem okładać go pięściami.
Wtedy do domu, ktoś wszedł. Nawet nie zwróciłem na tego kogoś uwagi.
- Nicholas, co ty robisz? - spytała drżącym głosem. Podeszła do mnie i odciągnęła od Patricka.
Wtedy chłopaki wzięli go do salonu. Ani na moment nie spuściłem z niego wzroku. Cały czas obserwowałem go. Poczułem na swoich policzkach, jej dłonie. Oglądała moją twarz.
- To on Ci zrobił? - zapytała zaniepokojona.
Nie było odwrotu, moje oczy zetknęły się z jej pięknymi niebieskimi oczami.
- Tak, ale to nic takiego...- wymamrotałem.
Zauważyłem jak serce jej waliło. Klatka piersiowa jej się unosiła w szybkim tempie.- Martiwsz się o mnie? - zapytałem. Dziewczyna zrobiła duże oczy, i mnie odepchnęła. Zacząłem się śmiać, ale gdy zabolała mnie szczęka, zaprzestałem.
- Po co tu przyjechałeś? - spytała, chodząc po przedpokoju.
- Wiesz...W odwiedziny - chrząknąłem. Klaudia podeszła do mnie, oraz zaczęła obserwować moją twarz.
- Kłamiesz - powiedziała. Zrobiłem duże oczy, i spojrzałem na nią. Podeszła do mnie. Obejrzała mnie od góry do dołu. Przegryzając przy tym wargę. Zmarszczyłem czoło.
- Maleńka, skąd ty to wiesz? - zapytałem. A ona zaczęła się do mnie śmiać. Podeszła do mnie. Czyli oznaczało to jedno...
Stawałem się otwartą księga dla niej.
- Widzisz, wcale nie jesteś taki elastyczny jak Ci się wydaje - wzięła głęboki oddech i odsunęłam się.
Odwróciłem się w stronę salonu, i zauważyłem, że stał tam James.
- Możecie się nim zająć. Ja muszę odwieść Klaudię do domu - czarnowłosy pokiwał tylko głową. A ja zabrałem brunetkę na parking.
- Nigdy z Tobą nie jadę! - krzyknęła.
- Kylie, do samochodu - rozkazałem stanowczym tonem głosu.
- Nigdzie z Tobą nie jadę, powiedziałam - trzasnąłem drzwiami od samochodu. I podszedłem do niej. Ująłem jej twarz w dłonie. Dziewczyna miała rozchylone usta.
Wykorzystałem to, całując ją z językiem. Na początku go nie oddawała. Lecz po chwili namysłu, uwiesiła mi się na szyi. Oddając pocałunek. Jej usta były dobre, smakowały jak maliny.
A ja uwielbiam maliny.
Od samego początku chciałem ją pocałować, spróbować jej pięknych warg.
CZYTASZ
I don't want to love you #1 [18+] (W TRAKCIE KOREKTY)
RomanceCzy to będzie prawdziwa miłość, czy raczej przelotny romans? Przeznaczenie czy zbieg okoliczności? Będą szczęśliwi? Czy stracą dla siebie głowy? Czy Kylie wyprze się uczuć którymi go darzy? ~ Dylogia LOVE #1~ 27.12.2022r.